Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
lestat lestat
104
BLOG

12 grudnia 1981 - notka powtórzona

lestat lestat Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Rok temu napisałem taką króciutką notkę o 12 grudnia 1981 , zachęcając do własnych wspomnień.

Czy pamiętacie swój 12 grudnia 1981 ?


Napisałem 12 a nie 13 bo ten dzień większość pamięta bardzo dokładnie, a to że teleranka nie było, a to telefon był wyłączony,inny strajkował, kto inny dowiedział się w kościele a przede wszystkim tysiące własnie wsadzali.

Ale 12 grudnia?

Ja pamiętam trzy okoliczności zanim zapadła "noc jaruzelska" .

Pierwsze to WKU Gdynia ulica Świetojańska i wpis z datą 12 grudnia - odroczony na czas pobierania nauki.

Drugie to udzał w strajku na Wydziale Ekonomiki Transportu UG,nie było uczucia zagrożenia,nie strajkowlaismy sami,trwał ostatni dzień z "karnawału Solidarności".

Trzecie to coś na co nie zwróciło się uwagi - ojciec kumpla zapalony myśliwy musiał zdać w depozyt do 9-10 grudnia "fuzję" . Nawet właściciel fuzji  nic nie podejrzewał dlaczego , po prostu złozył w depozyt w Okręgu Myśliwskim czy jak to tam się nazywa.

A Wasze popołudnie 12 grudnia 1981 ?

Zwolnieni ze wspomnień są oczywiście blogerzy którzy wtedy skakali z dywanu na podłogę :)

lestat.salon24.pl/69726,czy-pamietacie-swoj-12-grudnia-1981 - tu też te wspomnienia które przez rok się ostały : Matsu , TedSa , K.Leskiego , Kisiela , P.Strzembosza , publicysty , Maryni , Semiony ,

 

Dlaczego powtarzam notkę ? Minął rok  , pod moją notką zniknęło kilka wspomnień ( osoby odeszły z Salonu lub zniknięto ich konta ) i zniknęły tez wspomnienia. Przez rok doszło trochę osób do Salonu , może mają ochotę napisać o dniu poprzedzającym wojnę polsko-jaruzelską .

p.s. Rok temu był wpis o zabawnych sytuacjach czy dowcipach stanu wojennego - już go nie ma . A ja pamiętam tę najważniejszą opisaną tu sutuację  ( bo do zeszłego roku nie znałem (

 - kobiecina w chustce co przyjechała do miasta i zagubiona zwraca się do kilku ZOMOwców - Panie okupant którędy do szpitala  ? 

 

lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości