lestat lestat
42
BLOG

Kto jest wiarygodnym krytykiem J.Kaczyńskiego - repetition

lestat lestat Polityka Obserwuj notkę 8

Notka z lutego 2009 - też były kłopoty  z edycja tekstu  ( zamieszczam niezmienioną )

Marszałek Dorn popełnił wpis ( apel któryś z rzędu akapity - bo inaczej oczopląs Pan nam funduje ). Salonowicze popełnili komentarze. Polityka na tyle mało mnie interesuje obecnie że nie komentuję , ale 

Padł komentarz który mnie skłonił do napisania tej notki - czyli " Nie jest Pan ( L.Dorn) wiarygodnym krytykiem Jarosława Kaczyńskiego ."

Któż zatem jest ?

Z góry odrzucam jakiegokolwiek dziennikarza czy internautę.

Z góry odrzucam wszystkich którzy w latach 2005-07 stanowili opozycję .

 Z góry odrzucam wszystkich którzy w latach PRL-u stanowili opozycję

Z góry odrzucam koalicjantów czyli LPR i Samoobronę.

Z góry odrzucam "byłych" co przeszli do PO - Sikorskiego , Borusewicza , Mężydłę.

Z góry odrzucam Kazia M. - bo mnie od Kazia odrzuca.

Z góry odrzucam byłych w poprzedniej adencji - Jurka, Piłkę , Zawiszę .

Z góry odrzucam tych co odeszli po wyborach 2007- Ujazdowskiego , Zalewskiego , Dorna.

Po chwili wahania odrzucam tych członków PiS(  czyli wszystkich pozostałych ) co krytykuja J.Kaczyńskiego w stylu -, za dużo pracuje, za bardzo się przejmuje , zbyt inteligentny - w takiej krytyce przodował poseł Kuchciński ,choć to się  opłaca :)))

I tak doszedłem do sedna kto może być wiarygodnym krytykiem Jarosława Kaczyńskiego.

Odpowiedź jest prosta - Jarosław Kaczyński.

Gdy J.Kaczyński powie że - zrobił błąd , czegoś zaniedbał coś przeoczył związał się nie z tym kim trzeba  - jest wiarygodny.

I jest to jedyna wiarygodna i akceptowalna krytyka Jarosława Kaczyńskiego

i to by było na tyle na dziś bo  tekst po  1,5 roku stanowi powtórkę lub "ripleja"  więc nalezy czytać w zwolnionym tempie , by nie wejśc na tzw "minę".

 

lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka