Lewastronamocy Lewastronamocy
253
BLOG

"Źródełko" głupcy!

Lewastronamocy Lewastronamocy Polityka Obserwuj notkę 0

 Na Lewicy rozliczenia. Każdy wie najlepiej gdzie leży przyczyna najgorszego od niepamiętnych czasów wyniku ugrupowań odwołujących się do lewicowych bądź liberalno-lewicowych poglądów. Mądre głowy w telewizji przeanalizowały wszystko. Winni są ci z drugiego obozu. Analizy głębszej brak.

Tytułowe źródełko wysycha. Co mam na myśli? Liczba wyborców, którzy chcą jakkolwiek identyfikować się z formacjami, ugrupowaniami, stowarzyszeniami czy osobami publicznymi, których poglądy sytuują się na lewo od Platformy Obywatelskiej systematycznie maleje. Zauważył to po wyborach w publicznych analizach chyba tylko Robert Walenciak.

W tym kierunku nie idą jednak analizy najważniejszych postaci po tej stronie sceny politycznej. Sojusz Lewicy Demokratycznej – przynajmniej oficjalnie – zachwycony. Trzecie miejsce odzyskane! A że gorzej niż w poprzednich  wyborach do Parlamentu Europejskiego? A że przy kampanii wyborczej, w której media były SLD sprzyjające jak nigdy nie zrobiono praktycznie nic? A że dystans do Platformy Obywatelskiej jak z Ziemi do Marsa? A że w stosunku do największej klęski wyborczej po trzech latach przybyło 2%? A wreszczcie, że średnia wieku Europosłanek i Europosłów SLD nie pokazuje zmiany pokoleniowej? Nic to! Ważne, że Palikoty leżą i kwiczą!  

Europa Plus Twój Ruch? Winni są oni. Nigdy, albo rzadko  „my sami”. Było za bardzo radykalnie, według innych za mało radykalnie. Za mało Kwaśniewskiego przy czym jednocześnie było go zbyt dużo. Piskorski ciągnął za sobą złą opinię, ale za to Ryfiński i reszta mieli fenomenalną. A tak w ogóle to trzeba było walić w kościół jak w bęben i na pewno było by nie 3,5 a 15%!

Przyzwoicie przy tej mizerocie patrząc na wyniki tylko w czterech okręgach wypadli Zieloni, ale pocieszenie to raczej marne.

„Kalisz wprowadził się do mojego ogródka i trochę tam porył, bez sensu zresztą” – grzmi w mediach Wojciech Olejniczak. A czy w minionych latach zadbał  o to, aby swój ogródek odpowiednio nawodnić? Aby cokolwiek urosło? Czy funkcja w Parlamencie Europejskim powinna być przyznawana dożywotnio? Gdyby ziemia była żyzna, a roślinność w ogródku wystarczająco gęsta kopiący w nim Kalisz wykopałby coś dla siebie, a i dla Olejniczaka by starczyło. Ale o ogródek trzeba dbać dużo wcześniej, aniżeli na 2-3 miesiące przed wyborami . Wody dopływa do niego bowiem coraz mniej.

Co jest wodą dostarczana do źródełka? Pozytywistyczna praca  na ulicach miast, miasteczek, wiosek oraz media to kluczowe sprawy. Na szczęście wiele ruchów miejskich o lewicowym zabarwieniu zaczyna to dostrzegać, coraz więcej ludzi chce działań poza partiami politycznymi, dla coraz większej liczby osób ważne są sprawy dla lewicy kluczowe:  stosunki pracy, obrona najbiedniejszych przez wyzyskiwaniem, prawa  lokatorskie, prawa zwierząt, walka o równouprawnienie. Nie mają oni jednak wystarczającego wsparcia. Partie mają ich w dupie i przypominają sobie o istnieniu takich środowisk przed wyborami, a media nie zauważają ich działań. Ważniejsza bowiem jest wizyta Donalda Tuska u rybaków gdzie czynione są epokowe shake handy bądź analogiczne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z góralami na Podhalu.

Owo wspacie bez problemu zyskują podobne ruchy na prawicy. Oczywiście one nie troszczą się o wymienione sfery, a walczą z gender, pedalstwem i bronią tego, aby przypadkiem płód nie został usunięty kosztem życia matki, ale do świadomości się przebijają. Robią to dzięki dziesiątkom jeśli nie setkom prawicowych stron i portali o dziwnych i dziwniejszych nazwach. Sam miałem niezły ubaw kilkanaście lat temu gdy to dopiero w Internecie się zaczynało, ale już wiem, że było to posunięcie genialne. Setki tysięcy ludzi – także młodych – czytają te strony i choć mogą nie wiedzieć czy zagłosują na PiS, Solidarną Polskę czy Ruch Narodowy wiedzą jedno: nienawidzą lewactwa i pokolenia będzie trzeba, aby do ich głów z  lewicowym przekazem trafić. Pokazują to preferencje wyborcze wśród najmłodszych wyborców.

Właśnie mediów lewicy brak. Lewicowych interesów nie reprezentują główne, najważniejsze stacje telewizyjne, radiowe, czy gazety. Oczywiście – jest w nich grupa dziennikarzy sympatyzująca w określonymi osobami czy partiami, ale przed szereg nie wychodzą. Przespano pewien moment i wydaje się, że nikt na centrolewicy nie rozumie jak ważny. Źródełko wysycha, młodzi Lewicę mają gdzieś, a Miller bezrefleksyjnie raduje się, że jest na podium. Że łącznie PiS, JKM, SP, PRJG i RN zmiażdżyły w tych wyborach wszystkich refleksji brak, bo jest ciasne, ale własne 9%.

Gdy dojdzie się  do 6 będzie już za późno, choć i wówczas znajdą się intelektualne asy cieszące się, że Palikot i Zieloni mają po 2.

 

Bezpartyjny. "Na lewo od PO"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka