lexblue lexblue
931
BLOG

Ile wspólnego ma Trump z polską prawicą?

lexblue lexblue USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 80

Odpowiedź na pytanie postawione w tytule jest krótka – bardzo mało, a szczególnie w wersji prawicy PiS-owskiej. Oto krótkie streszczenie poglądów:

1. Polityka fiskalna. Trump – obniżenie podatków, szczególnie dla biznesów; PiS – podwyższenie podatków, a biznesom szczególnie. Trump chce biznesy sprowadzać z powrotem do Stanów; PiSu wypycha je do Czech i na Słowację.

2. Pomoc socjalna. Trump – ograniczenie; PiS – rozdawanie tyle i tak szybko jak tylko się da.

3. Budżet. Trump – ograniczenie; PiS – zapożyczanie tak duże i tak szybkie jak tylko się da by spełnić obietnice pomocy socjalnej (czyli pożyczki zostaną przejedzone, jak za Gierka).

4. Rząd centralny. Trump – ograniczenie ingerencji rządu w sprawy obywateli i przeniesie wielu decyzji na poziom stanowy; PiS – budowa rozbudowanych struktur rządowych i centralne rządy z Warszawy (tzn. z Żoliborza).

5. Prawo. Trump – poszanowanie konstytucji; PiS – paraliż Trybunały Konstytucyjnego i zmienianie konstytucji ustawami.

6. Gospodarka. Trump – wolny rynek; PiS – subsydia państwowe, nieufność do biznesu, szczególnie obcego, ograniczenie wolnego rynku (np. handlu ziemią).

7. Obronność. Trump – wzmocnienie; PiS – wzmocnienie.

8. Aborcja. Trump jest pro-life, ale do głowy by mu nie przyszła delegalizacja aborcji. To poszczególne stany będą miały decydować o legalności aborcji w danym stanie. PiS – delegalizacja; podobnie jednak jak wice-prezydent od Trumpa, Mike Pence.

9. Religia. Trump – wolność religijna. PiS – wolność, ale tylko dla katolików (np. wielkie „nie” dla meczetu w Warszawie). I Trump i większość polityków PiSu (łącznie z prezesem) to osoby letnio-religijne. Różnica polega na tym, że Trump nie ma w planach i możliwości upolitycznić religię i kościół (tzn. kościoły chrześcijańskie). Za stosunek to religii Trump ma u mnie największy plus bo Clinton oznaczała prześladowanie katolicyzmu na szczeblu federalnym. PiS za religię ma u mnie największy minus za robienie z katolicyzmu religii państwowej i wykorzystywania go do krótkowzrocznie pojmowanych zysków, co skończy się odejściem wiernych od kościoła; szczególnie młodych.

10. Imigracja. Trump – przeciwnik; PiS – przeciwnik.  W przypadku Trumpa jest to głownie ograniczenie imigracji zarobkowej z Meksyku, ale też imigracji muzułmańskiej. Problem w tym, że nie przyjęcie tych imigrantów z krajów muzułmańskich skieruje ich do Europy. Tak więc w jeszcze większej ilości pojawią się u naszych granic. Póki co PiS nie ma w planach ograniczyć imigrację zarobkową z Ukrainy. Anty-islamska postawa Trumpa wynika z zupełnie innych powodów niż PiS-owska. PiS się obawia, że przyjęcie 3 tyś imigrantów zagrozi chrześcijańskiej kulturze Polski. Trump się obawia, że wśród 1 mln migrantów których chciała przyjąć Hilary byłoby łatwo przemycić terrorystów.

11. Prawa homoseksualistów. Trump – pełne prawa, małżeństwa, adopcja, itp. PiS – absolutnie ograniczyć.

12. Inne, czyli kłamstwa, obsesje i przywództwo. Sukces wyborczy prez. Dudy i PiSu był spowodowany w dużej mierze kłamstwem, że Polska jest w ruinie. Trump głosił hasło, że USA jest w ruinie. I PiS i Trump miał obsesję "systemu" wymierzonego przeciwko nim. Jak widać "system" nie przeszkodził wygranej i w jednym i drugim przypadku. I Trump i Kaczyński są silnymi przywódcami. Trump był jednak główną siłą i atrakcją kampanii wyborczej, a PiS na czas wyborów schował swojego prezesa do piwnicy by nie straszyć ludzi (razem z gen Macierewiczem i nad-prokuratorem Ziobro). Kolejna różnica jest taka, że Trump pracuje jak wół, prawie nie śpi i wykonał absolutnie tytaniczną pracę w czasie swej kampanii wyborczej. Dla odmiany prezes - jak wieść niesie - lubi się wyspać i do południa upływa mu w łóżku. 

Tak więc na 12 wymienionych punktów Trump z PiSem raptem zgadza się w kilku. Trump chce lepszych stosunków i współpracy z Putinem o czym mówił wielokrotnie i otwarcie. PiS-owska prawica jest histerycznie anty-rosyjską, a generał Macierewicz oskarża Rosję o terroryzm państwowy i obwinia o katastrofę smoleńską, którą widzi jako akt międzynarodowego terroryzmu. Istniej zero możliwości, że Trump zareaguje na ewentualna aneksję Donbasu przez Rosję.

Ameryka Trumpa stanie się państwem skupionym na sobie i niechętnym innym; czyli mniej więcej jak Polska Pisowska. Z sojusznika, któremu można było w 100% ufać USA staje się partnerem niepewnym, który może i pomoże, ale tylko wtedy kiedy widzi w tym interes, tzn. zapłaci się im za pomoc. Też nieco podobnie jak PiS, który zaczął monetaryzować nawet moralność.

Podsumowując to wszystko. Trump z PiSem mają wyjątkowo mało wspólnego. Przyczyna tego jest bardzo prosta. O ile Trump jest konserwatystą, to PiS jest partią lewicową. 

lexblue
O mnie lexblue

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka