7/8 24-tej kolejki ligowej za nami. Czesław odpalił bombę z zamierzonym skutkiem. Czy Michniewicz jest jasnowidzem? A może jest arcytrenerem? Pamiętając przygody trenera w różnych klubach można stwierdzić jedno: Jego słowa się sprawdzają, tak jak słowa Pana Palikota i Pana Komorowskiego. Pan Józef ma więc w klubie nie tylko "nową miotłę", ale też i wizjonera i teraz dopiero może budować przyszłość na Konwiktorskiej:-). Wydaje mi się też, że Pan Szatałow nie miał żadnych szans w "wyścigu po wizjonerską posadę" z Panem Michniewiczem, a sam wyścig nazwałbym medialnym, nie realnym. Mam "złudną nadzieję", że Józef zwrócił chociaż kasę Jurijowi za podróż do Warszawy(o ile taka podróż miała w ogóle miejsce):-)
Udało mi się dzisiaj obejrzeć kawałek spotkania Górnik : Korona. Już sama obsada sędziowska gwarantowała duże emocje:-) I wszystko poszło zgodnie z planem;-). Zmęczony podróżą do Poznania i "obroną Częstochowy" na Bułgarskiej zespół Górnika dzisiaj zagrał na wyjątkowej świeżości i pokonał "żołnierską rewelację" z Kielc, która to dopiero mogła być zregenerowana, bo nie podróżowała i miała więcej dni na zabiegi. Morale natomiast powinny pójść o 100% po takich bitwach:-) A tu co? Dwie akcyjki juniora Milika i sielanka:-) I nawet z Pavola Stano nikt nie robi "kozła ofiarnego". Na delegacji w Białymstoku zresztą nikt też z niego kozła nie robił, a sam Michał Probierz wypowiadał się o nim w samych superlatywach i vice versa zresztą. A pobyt Stano w Białymstoku to cała jedna runda, a potem Cionek zapanował aż do dzisiaj:-)
Z tego co się zorientowałem, to wielu komentatorów na salonie robi już z "Niebieskich" mistrza Polski. No tak, wiele nie trzeba do wizji przyszłościowej blogerów, wystarczy parę zwycięstw i już można ściągać Błaszczykowskiego, Lewandowskiego, Obraniaka, Jelenia, Polanskiego itp., żeby Ruch znalazł się conajmniej w ćwierćfinale Ligi Mistrzów:-) A swoje mecze w LM będzie rozgrywał w ...Pradze chyba albo...w Sosnowcu:-). Jakby w Sosnowcu, to dopiero byłaby łączność pomiędzy zabezpieczającymi imprezę masową. Otóż drodzy blogerzy, taki Ruch jak na razie nie ma żadnych szans na to, aby rywalizować z Warszawą, a nawet Krakowem i jeżeli nawet zdobęcie tytuł( w co absolutnie nie wierzę!!!), to oznaczać będzie, że wygranie tej ligi przynosi niestety same straty i po prostu się nie kalkuluje. To bardzo mało prawdopodobny scenariusz, choć już wicemistrz to sprawa bardzo realna, zwłaszcza po ostatnim, głośnym dofinansowaniu klubu z Cichej.
Mamy za sobą już całe 23 kolejki i 7/8 24 kolejki. Pokuszę się o przedstawienie hierarchii, która według mnie może w tym sezonie stanowić miejsce zespołu, cel, efekt, przynaleźność i jeszcze parę cech świadczących o losach i wydarzeniach przyczynowo-skutkowym, które spotkały dany zespół umieszczony na karcie. Nie bez kozery piszę, że na karcie, bo tę "klasyfikację" chcę przedstawić na podstawie figur i kolorów kart do poważnych gier, od asa do waletu, od czerwa do wina. Omijam i jokery( bo chyba Real Madryd musiałby grać w tej lidze) i karty liczbowe, 16 drużyn, 16 kart. I tak:
CZERWO( czerwone serduszko) DZWONEK (czerwony romb)
AS: Legia W-wa AS: Wisła Kraków
KRÓL: Polonia W-wa KRÓL: Ruch Chorzów
DAMA: Korona Kielce DAMA: Górnik Zabrze
WALET: Podbeskidzie Bielsko-Biała WALET:ŁKS Łódź
ZOŁĄDŹ WINO
AS: Śląsk Wrocław AS: Lech Poznań
KRÓL: Lechia Gdańsk KRÓL: Zagłębie Lubin
DAMA: GKS Bełchatów DAMA: Widzew Łódź
WALET: Jagiellonia Białystok WALET: Cracovia Kraków
Dlaczego, tak? To już kwestia przemyśleń, dyskusji i może wyjaśnień w następnych odcinkach. Póki co nikt nie chce dyskutować, bo Libor ma urojenia z innej planety:-)
I pozdrowienia. Dzisiaj dla tego gościa co na Górniku koguty wydaje:-) Ma gość zdrowie, dzisiaj w górniczej czapce siedział. Ciekawe ile mu płacą za takie show:-)
Inne tematy w dziale Rozmaitości
