Lika Lika
189
BLOG

MILLEROWI MARZY SIĘ HOLLYWOOD

Lika Lika Polityka Obserwuj notkę 1

Komisja Millera pisząc raport wyjaśniejący przyczyny katastrofy smoleńskiej ( a właściwie wykonując "copy paste" wersji MAKowskiej) nakłamała Polakom tak, że wystarczyłoby na 100 lat. Nic, ani nikt niestety szanownej komisji nie powstrzymał, więc zachęcona, chce kłamać nadal - tym razem jeszcze "rzetelniej".

"Widzimy potrzebę przełożenia naszej pracy na język zrozumiały dla większości ludzi i wydania jej w wersji książkowej"–mówi Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Skąd nagle taka potrzeba? Pół roku temu, kiedy wydawało się, że odczty stenogramów wykonane przez IES w Krakowie delikatnie mówiąc nie współgrają z głównymi wnioskami raporu Millera, nikomu nie zależało, by nas "rzetelnie" przekonywać. Nie stało się to również po ogłoszonych wynikach prac naukowców : samolot nie zszedł  poniżej 20 m, nie mógł zderzyć się z brzozą, rozczłonkowanie ciał i powalająca ilość odłamków rozprzestrzeniona na 3-ch długościach samolotu wskazuje na wybuch...

Do dyskusji naukowej Miller ze swoim zespołem nie stanął, no bo i "z czym do ludzi?" Żadnych konkretnych analiz, ani symulacji nie wykonano. Oficjalnie przyznano, że na symulację komputerową nie było pieniędzy.  Czyżby nagle znalazły się na książkę?

Pytanie, dlaczego Miller Łaskawy chce nam pomóc  zrozumieć jego raport? O co kaman? Czyżby wojewoda bolał  nad tym, że nawet lemingi nabierają podejrzeń? Jeśli wykonał - jak mówią członkowie komisji - rzetelnie swoją pracę, to sumienie ma spokojne i to nie jego problem, tylko tych moherów, którzy nie zrozumieli. Czy to sezon ogórkowy tak refleksyjnie pana Millera nastroił, że  zdecydował swą wspaniałomyślność i dobrość ukazać w pełnej krasie? A może  dramatycznie ucierpiało ego "zaprzyjaznionych ekspertów" : typu Osiecki, Białoszewski i Artymowicz, że żadna z ich wersji się "nie przebiła",  przebierają więc nogami, by móc się ponownie "wykazać"?

Czy raczej niebezpiecznie zbliżamy się do prawdy, która jest tak grozna, że  uwaga zainteresowanych  musi być odwracana, a  klamstwo nieustannie  podawane w wersji jeszcze ładniejszej i bardzej kuszącej.

Jest też inne wytłumaczenie - Millerowi i spółce zamarzyła się kariera w Hollywood. Na bazie książki powstanie scenariusz, który zostanie zarekomendowany przez zaprzyjaznioną Hollad do  kategorii science fiction! W najgorszym razie film nakręci  Andrzej Wajda. Dopiero wtedy wszyscy normalni ludzie poznają prawdę.

 

http://wpolityce.pl/wydarzenia/32502-popularnonaukowa-wersja-raportu-komisji-millera-potrzeba-przelozenia-naszej-pracy-na-jezyk-zrozumialy-dla-wiekszosci-ludzi

Lika
O mnie Lika

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka