Rzecznik Graś ujawnia.....że premier ciężko pracuje...nad nowym expose! Pracuje tak ciężko, że już termin wygłoszenia uległ przesunięciu z września na pazdziernik. Domyślam się, że trudno znalezć obietnice, których już wcześniej nie składał. Portal wp.pl donosi, że to nad wymianą poszczególnych ministrów premier tak pracuje, a nazwiska do wymiany są topowe.
Jacek Cichocki ( starał się i spotkania służb przed Smoleńskiem organizował we własnym gabinecie ), Bartosz Arłukowicz ( transfer był spektakularny, ale "delete" było tylko kwestią czasu), Krystyna Szumilas ( z tymi gimnazjami to przesadziła), Joanna Mucha ( fryzurę miała zawsze nienaganną, ale "życzliwi" ostrzegali, że będzie tylko twarzą Euro2012), Michał Boni ( czy mógł przeczytać w ACTA chociaż pierwszej strony?!), Jarosław Gowin ( lewackie skrzydło pod nim dołek wykopało?).
A co panią Kopacz, której w obliczu skandalu z niedopełnieniem obowiązków po katastrofie smoleńskiej w ogóle nie widać? Będzie miała odwagę wyjść z ukrycia?
Może to tylko "kaczka dziennikarska", bo czy to możliwe, żeby takich fachowców na zieloną trawkę posłać? Czy pan premier myśli, że jak wymieni w rządzie wszystkich, oprócz siebie, to znów będziemy "zieloną wyspą"? A te 53% społeczeństwa, które żle ocenia jego pracę ( a właściwie jej brak!), nagle zmienią zdanie i będą nadal swoim babciom zabierać dowód? Kogo chce tymi dysmisjami ugłaskać? Czy to kolejna próba nowego otwarcia? A może dotarło do niego, że PiS ma dobrego kandydata na premiera i dla dobra "sprawy" gotów jest zapałki z kolegami ciągnąć, byle tylko od swojej nieudolności uwagę odwrócić?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Szykuja-sie-zmiany-w-rzadzie-kto-straci-stanowisko-ministra,wid,14939772,wiadomosc.html
Inne tematy w dziale Polityka