Lika Lika
1356
BLOG

PROKURATURA MA EKSPERTYZĘ POTWIERDZAJĄCĄ EKSPLOZJE

Lika Lika Polityka Obserwuj notkę 11

Prokuratura Wojskowa 10.04 2010r wydała wyrok na polskich pilotów oraz przyczyniła się do rozpoczęcia kłamliwej narracji o winie leżącej po polskiej stronie. Sformuowała bowiem wniosek  "na podstawie informacji z MSZ"  o pomoc prawną do strony rosyjskiej w trybie art 109 KPK. Artykuł ten  stosuje się wobec obywateli polskich, którzy popełnili przestępstwo. We wniosku tym nie ujęła nawet prośby o ustalenie przyczyn śmierci ofiar, a jedynie o identyfikację personaliów. 

Wniosek przefaksowano 11.04, po czym strona rosyjska go odesłała, prosząc o więcej szczegółów. Formalnie wniosek dotarł do Rosji 13.04 - po zakończonych sekcjach.  "Ponieważ sekcje zostały  wykonane w trybie pomocy prawnej przez Rosję, nie było potrzeby ich w Polsce powtarzać." - powiedział w ubiegłym tygodniu z trybuny sejmowej Andrzej Seremet. Posługując się chronologią wydarzeń,  może pozorowane sekcje w jakimś trybie zostały w Rosji wykonane, ale na pewno nie w trybie pomocy prawnej....   

PW podpisując również porozumienie prokuratorów rosyjskich i polskich w nocy z dn 10 na 11.04 wśród potencjalnych przyczyn "zapomniała" ująć : zamach, udział osób trzecich, czy awarię.

Ze śledztwa dziennikarskiego oraz prac  ZP Antoniego Macierewicza wynika, że PW posiada rosyjskie notatki z 2010r informujące o pomyłkach i "bałaganie"  przy składaniu do trumien ciał, np ciała prezydenta na uchodztwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz INNYCH.  Od 2010r jest też w posiadaniu ekspertyzy o dwóch eksplozjach na pokładzie.

Gen  Parulski, jako ówczesny  prokurator naczelny, bardzo się Rosjanom na czyjś rozkaz przysłużył. Ukrywał dowody tak długo, jak mógł. Powiedział, że nigdy nie zgodzi się jakąkolwiek sekcję, dopóki nie zostaną dostarczone wszystkie dokumenty z Rosji. Czas płynął.... może chodziło o czas połowicznego rozpadu?... Zakaz otwierania trumien, zgoda na kremacje niektórych ofiar ( trudno o lepsze niszczenie dowodów), blokowanie potencjalnych ekshumacji, zastraszanie rodzin, w końcu obarczenie ich winą.

Rodziny mówią o deprymującym je wówczas pośpiechu i że nikt tego nie wymagał. Do każdej z ofiar pobierano 4 próbki DNA. Co się z nimi stało, bo chyba nie wystarczyło czasu, by je wykorzystać?

"Nasi biegli nie są ignorantami. Oczywiście badają błony bębenkowe. Z sekcji wynika, że powodem śmierci był uraz wielonarządowy - typowe orzeczenie po katastrofie." to słowa Seremeta z marca tego roku.

Pytanie tylko : z  których sekcji? Tych trzech wykonanych po wielomiesięcznych prośbach rodzin? Zdaniem rodzin  podczas wykonanych w Polsce sekcji nie badano przyczyn śmierci, a jedynie  identyfikowano ciała.  A "nasi biegli" chyba jednak są ignorantami, jeśli nit w ciele ofiary nie budzi ich zainteresowania, a wybuch wykluczyli na podstawie ekspertyzy kawałka spodni i banknotu....

Prokuratura Wojskowa ma  pełną świadomość, że prawo zostało złamane. Dlatego prokurator  Seremet nie ma innego wyjścia jak powiedzieć "nie ma żadnych podstaw, aby śledztwo przekazać innej jednostce organizacyjnej..." 

 

 http://wyborcza.pl/1,75478,11576169,Tu_154__Wybuchu_nie_bylo.html?as=2#ixzz28FDUfSWR

http://vod.gazetapolska.pl/2488-nasz-news-macierewicz-prokuratura-ma-ekspertyze-potwierdzajaca-wybuch

http://www.rp.pl/artykul/863179.html

Lika
O mnie Lika

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka