Premier poszedł za radą prof Hartmana i obiecał Polakom nie tylko lody, ale także wszystko, co mu "ślina na język przyniosła". Po czym prawdopodobnie, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, udał się na zasłużony weekendowy odpoczynek i ze Sławkiem drinki popija.
Nasz "mąż stanu" bezceremonialnie odsłonił wczoraj karty przed własnym narodem. W przypływie szczerości, rok po wygraniu drugiej kadencji zdradził, że wizji nie ma i nigdy nie miał, że fajerwerki na poczatku były, ale teraz też już ich nie będzie. I że marzenia ma małe, właściwie maleńkie. Tak, jak przystało na przywódcę
Wczorajszy "vabank", jak się może wydawało niektórym "salonowym" blondynkom, nie był żadnym vabankiem, ale psychologicznym trickiem i rozpaczliwym gestem zdyscyplinowania zdezorientownych klubowiczów.Czymś w stylu :"Jeśli idziemy na dno, to razem". Tylko tyle. I nie pomoże ani sztucznie wywołany aplauz po każdym zdaniu złotoustego wodza, ani to, że fanka, Kasia Kolenda loki specjalnie na tę okazję zakręciła.
Platforma POdobno Obywatelska rządzi 5 lat, ale ciągle chciałaby mieć "nowe otwarcia", czyli odpowiedzialność brać, ale wirtualnie, kasę ciągnąć wręcz przeciwnie - w realu. A niespełnione obietnice i lawinowo wyłażące z każdego kąta afery, żeby z każdym rokiem ulegały resetowi i żeby przysłowiowe lody można było zacząć kręcić od nowa. Ot i rządzenie według partii od "skoku cywilizacyjnego".
Dobrze, że marzenia premiera są małe, wkrótce będą musiały być jeszcze mniejsze. Sondy internetowo-telewizyjne z ostatnich kilku dni nie pozostawiają wątpliwości, że Polacy mają dosyc tego pijarowskiego pajacowania. 2/3 sondowanych nie wierzy już w "nowe otwarcia", ani inne czary-mary. 2/3 chce na stanowisku kogoś innego, np prof Glińskiego. Dlatego platformiany ( i nie tylko) klub próbuje wykpić na wszystkie sposoby tę rzekomo nic nie znaczącą kandydaturę.
Nic dziwnego, że Tusk chce odzyskać "sympatię, zaufanie i nadzieję". Na jego miejscu każdy by chciał. Jest tylko jeden problem - repertuar chwytów się Donkowi wyczerpał i żadne zaklęcia tu już nie pomogą.
Inne tematy w dziale Polityka