Lika Lika
1028
BLOG

CZY GMYZ DOSTANIE 60TYS EURO ODSZKODOWANIA?

Lika Lika Polityka Obserwuj notkę 14

Holenderscy dziennikarze z „De Telegraf” mieli pełne prawo do nieujawniania źródła informacji – uznał Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu i przyznał skarżącym 60 tysięcy euro odszkodowania za poniesione straty.

Holenderscy dziennikarze w 2006 roku opublikowali artykuł dotyczący wątpliwych działań tajnych służb. Zdaniem holenderskich władz w artykule ujawnione zostały tajemnice państwowe.

Służby specjalne nakazały dziennikarzom oddanie dokumentów. Chciano zidentyfikować linie papilarne i znaleźć w ten sposób osobę odpowiedzialną za przeciek informacji. Po odmowie ujawnienia źródła, dziennikarze co jakiś czas byli nękani przez policję i podsłuchiwani, trafili nawet do aresztu.

Dziennikarze najpierw złożyli skargę do krajów sądów, które jednak nie uznały ich racji. Natomiast sędziowie Trybunału jednogłośnie stwierdzili, że doszło do naruszenia przez Holandię dwóch artykułów Europejskiej Konwencji. Przepisy, o których mowa, gwarantują prawo do wolności wypowiedzi i informacji oraz poszanowanie życia prywatnego i rodzinnego.

W uzasadnieniu wyroku Trybunał stwierdził, że dziennikarze w swoim artykule występowali w ważnej społecznie 
sprawie. "Brak ochrony dziennikarskich źródeł informacji jest zamachem na podstawowy mechanizm kontroli w społeczeństwie demokratycznym”– stwierdzono w wyroku.

Brzmi znajomo.....Czy śledztwo w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem jest ważną społecznie sprawą? Czy dziennikarze  "Rzepy", na czele z Cezarym Gmyzem też mogliby  liczyć na takie odszkodowanie? Nie trafili do aresztu, ale Gmyz  był podsłuchiwany  i w efekcie " nie ujawnienia żródeł"  stracił pracę. Poniesione straty są więc  porównywalne!

 

http://tvp.info/informacje/swiat/dziennikarz-ma-prawo-zataic-zrodlo-informacji/9184158

Lika
O mnie Lika

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka