Wokół obsady i produkcji "Smoleńska" ciągle gorąco. Ekipa tvnu postanowiła pocieszyć zgnębionego przez pisowskie oszołomy Opanię. Aktor przyciśnięty do przysłowiowego muru, przyznał, że jest mu przykro, nie może już czytać internetowych komentarzy....Ciekawe, czy było przykro Jarosławowi Kaczyńskiemu, że dzieli naród bardziej niż komunizm, a nikt myślący nie może zagrać jego śp brata ( PREZYDENTA!)?
Jedną z rół, śp Anny Walentynowicz zgodziła się przyjąć Katarzyna Łaniewska, która po 11 latach grania w popularnej "Plebanii", w momencie poparcia prawicy, z maintreamową karierą musiała się ostatecznie pożegnać. Podobnie jak ona, inny aktor Mariusz Bulski "przekreślili" swoje aktorskie kariery wypowiedziami dla filmu Ewy Stankiewicz i Jana Pospieszalskiego "Solidarni 2010". Oboje też dostawali po emisji filmu nieprzyjemne telefony, kto i ile im za te wypowiedzi zapłacił. Tego pytania nigdy nie usłyszeli Wojewódzki, Figurski, Materna, Barciś, Wajda, Opania itd Boguś Linda też dosyć szybko zrozumiał mądrość etapu i po "newsie", że odmówił Pasikowskiemu zagrania w "Pokłosiu", szybko szkodę postanowił naprawić : "Robienie tego filmu jest oszołomstwem. To jest wywoływanie wojny. Najpierw pokażmy scenariusz tego filmu, a potem rozmawiajmy o tym, czy warto go zrobić. A my wywołujemy wojnę rzucając temat, który rzuca się jak cegłę na ulicę. To jest żenada." W porę wybrnął, pewnie jeszcze gdzieś zagra....
To, że "długo nigdzie nie zagra" usłyszał Mariusz Bulski, z którego po udziale w "Solidarnych 2010" i emocjonalnych wypowiedziach nt katastrofy, szybko zrobiono "karierowicza" i "nieudacznika od Pospieszalskiego". A koleżanki dzwoniły i ostrzegały :"Mariusz, daj spokój, co będziesz siedział z tym oszołomstwem, Jak Stalin zmarł, to ludzie też płakali".Koledzy Krzysztofa Feusette w dzień po tragedii też byli zdziwieni, że on Krakowskim Przedmieściu znicze zapala, zamiast na imprezę przyjść.
Obserwując reakcje wobec produkcji Krauzego, można powiedzieć, że od 2.5 roku nic sie nie zmieniło. Kto dotyka Smoleńska, ten znika - nie tylko dosłownie, również w przenośni....Dlaczego wyrażanie żalu i żałoby po tragicznie zmarłej Parze Prezydenckiej musi oznaczać zawodowy ostracyzm? Dlaczego składanie zeznań o przebiegu wydarzeń 10.04.2010 musi skończyć się na sznurze w piwnicy? Dlaczego kręcenie filmu o nawiększej powojennej tragedii narodowej musi być oszołomstwem?
Follow me on twitter https://twitter.com/JulitaLika
http://www.wnas.pl/artykuly/539-katarzyna-laniewska-zagra-w-filmie-smolensk-czy-to-rola-anny-walentynowicz
http://wpolityce.pl/wydarzenia/12512-wstrzasajacy-wywiad-z-mariuszem-bulskim-cena-za-prawde-o-smolensku-chcesz-grac-zarabiac-masz-kredyt-to-stul-gebe
http://www.wnas.pl/artykuly/524-linda-robienie-filmu-o-smolensku-to-oszolomstwo
Inne tematy w dziale Polityka