Przykrywając swoją nieudolność lub realizując nową strategię w sporze o wrak, minister Sikorski, który poprosił UE w tej sprawie o interwencję, spełnił jednocześnie życzenie red Warzechy i próbował się wytłumaczyć przed Kolendą - Zalewską, dlaczego dopiero teraz przypomniał sobie, że wrak i skrzynki to nasza własność, którą w dodatku należy odzyskać! Jako główny powód podał " wyczerpane możliwości działania MSZu na wszystkich szczeblach, które nie dały rezultatu w stosunkach bilateralnych".O dziwo, w tym samym czasie biegli doszli do podobnego wniosku w związku telefonem satelitarnym Prezydenta, prosząc Rosję po 2.5roku o bilingi z dn 10-12 kwietnia.
Coś się ruszyło, pytanie dlaczego teraz? Opcje są dwie - obie bardzo prawdopodobne i obie mają wspólny, dość trywialny mianownik - grunt się Platformie pod nogami pali. Opcja nr 1 - Władimir wypiął się na łaszącego się do niego Tuska i planuje oddanie nam "zatrotylowanego" wraku. Stąd też może szybka, jak ją nazwał Sikorski "piękna, artystyczna inicjatywa budowy pomnika"? Zwłaszcza w sytuacji, kiedy prokuratura oświadcza, że ona wraku do zakończenia śledztwa nie potrzebuje.
Skandalicznie prowadzone śledztwo odbierane jest przez opinię publiczną coraz gorzej - pokazują to sondaże. A przy tej masakrze z pozamienianymi i zbeszczeszczonymi zwłokami, brakiem wraku, szalejącym trotylem i oficjalnie ściemniającą prokuraturą, lepiej nie będzie. I tu płynnie przechodzimy do opcji nr 2.
Może chodzi tylko o to, aby na tle narastającego kryzysu i stosu porażek próbować ratować wizerunek partii miłości i pokazać jątrzącym jak bardzo rząd się w tej sprawie stara. Bo przecież ogólnie wiadomo : lepiej pózno, niż wcale Specjalista od marketingu politycznego, Norbert Maliszewski wysnuł nawet teorię, że PO chce( lub przynajmniej próbuje pokazać, że chce) coś sklejać. Muszę przyznać, żę wizja "sklejającej coś PO" rozbawiła mnie do łez.
Tak, czy siak, twitterowy minister ma jak zawsze ułatwione zadanie , bo media nie widzą interesu, aby temat drążyć. Jedynie dziennikarz RMFu, Tomasz Skory, zadał sobie trud dotarcia do "wszystkich działań MSZu" i opublikował oficjalną odpowiedz na zapytanie pelnomocnika rodzin, mec Rogalskiego, kierowane do MSZu. Kilka miesięcy temu w formalnej odpowiedzi na pytania o swoje działania Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło wprost, że jedynie pośredniczyło w przekazywaniu do Rosji wniosków o pomoc prawną, przygotowanych przez NPW.... A minister Sikorski twierdzi, że ma "plik not" kierowanych do Rosji....
To by było na tyle o elementarzu dyplomatycznym Radosława Sikorskiego. Chyba, że celem było, abyśmy podobnie jak Catherine Ashton, jego starania jedynie "przyjęli do wiadomości".
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/ktos-klamie-o-dwuletnich-zabiegach-msz-ws-wraku,1872261,6911
http://www.wprost.pl/ar/380133/Polska-prosi-Rosje-o-billingi-z-telefonu-Lecha-Kaczynskiego/
Inne tematy w dziale Polityka