Zygmunt Jan Prusiński
WZGÓRZA MGLISTYCH CHMUR
Na pocieszenie modlitwę zwierzętom
złóż niech słońce powróci jak w dawnych
czasach niech cienie się przewrócą
na grzbiet niech nic nie boli
prócz kamieni zebranych.
Na razie piszę do sołtysa
że starzeje się moja wieś
że nie ma z kim pogadać
o rakietach i krowach.
Powracam z lasu z grzybami
sporo maślaków rośnie w gaiku
natenczas siadam pod brzozą
wybraną i palę skręta.
Te moje podróże w myślach
odpędzają komary i cichnie
strumień i nic nie słychać.
Powracam do dzieciństwa
do dziejów Otwocka
gdzie z bratem Jędrkiem
i z siostrą Haliną włóczyliśmy
podboje nie tylko gwiazd.
22.05.2025 - Ustka
Czwartek 07:17
Inne tematy w dziale Kultura