Zygmunt Jan Prusiński
ZAPRASZAM CIĘ DO LUSTRA WIERSZA...
Twoje lustra w prezencie od babci
mają już wiele lat - antyki
a moje lustro dopiero co stworzone
w wierszu zaprasza ptactwo
na werandę bo tam przeniosłem
od czarodzieja Nikołaja.
Jestem cichym krukiem
mam jeszcze moc w skrzydłach
pożyję w podniebnych lotach
w malinach odpocznę a dalej
zanuci las w niskich tonach
południe mija słonecznie.
Okrążam zbyteczne drogi
widziałem człowieka ze strzelbą
muszę uważać by mnie nie strącił
po co dzisiaj ginąć kiedy tyle
jest do oglądania nie tylko tęczę
ale kwieciste łąki i pola i ciebie
powracającą do mego wiersza...
22.07.2025 - Ustka
Wtorek 17:2
Inne tematy w dziale Kultura