Łobuz Łobuz
359
BLOG

Uprzejmie donoszę - należy mi się zakaz stadionowy

Łobuz Łobuz Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Tzn. jeszcze się nie należy, ale uprzejmie donoszę szanownym organom, że jutro tuż przed 19 na niego zapracuję i tym samym w poniedziałek o 6 rano kawka i ciasteczka będą czekać. Nawet tuż przed 6 drzwi otworze, żeby organa nie musiały się fatygować z pukaniem/łomotaniem/wyważaniem. Chociaż jak znam „życzliwość” organów, to jak ja im zawczasu otworze drzwi, to oni akurat postanowią wpaść oknem… No, nic, ważne że jutro Śląsk może mieć wicemistrzostwo.

Od dawien dawna tak dobrze z piłkarskim Śląskiem nie było… Duże szanse na wicemistrzostwo (ostatnie było na początku lat 80.), jeszcze większe na „puchary” (które ostatnio były pod koniec lat 80.)… Jak się to ostatecznie skończy – niewiadomo… no prawie niewiadomo. Jedno jest bowiem pewne – jeśli będzie wynik korzystny dla Śląska, to zapewne w trybie przyspieszonym znajdziemy się na murawie. Tak, owszem, będziemy łamać prawo – i to z pięknymi uśmiechami na ustach :) Bo to już jest taka piękna tradycja, że po ostatnim meczu w sezonie, jeśli jest co świętować, to kibice świętują ze swoją drużyną na boisku. Przy okazji piłkarze są pozbawiani nadmiaru strojów, z bramek znikają siatki itp. Zresztą jest to tradycja doskonale znana w całej Polsce.

To, co mnie ciekawi, to reakcja organów – zarówno na meczu, jak i po nim. Będą coś robić? Postanowią po meczu zamknąć stadion na nowy sezon? Ech, kiedyś było normalniej – fani koszykarskiego Śląska po meczach dających mistrzostwo wbiegali na parkiet – jakoś przez długi czas Schetynie (wówczas szef koszykarskiego Śląska) czy GW nie przeszkadzało. Na piłkarskim Śląsku przy jednym z awansów do ekstraklasy ówczesny spiker apelował „tylko nie wbiegajcie przed końcowym gwizdkiem” (co ciekawe, każdy posłuchał). Jeszcze wcześniej (‘95) Śląsk awansował do Ekstraklasy razem z Amicą Wronki. Co ciekawe, ostatni mecz WKS grał we Wronkach (wynik z tego co pamiętam chyba już nie miał znaczenia) – w każdym razie bractwo z Wrocławia przez cały mecz pod osłoną flag rozmontowywało płot, żeby było jak wbiec na murawę. Nawet lokalne media opisywały to z lekkim przymrużeniem oka… A teraz? Teraz będziemy chcieli świętować największy sukces od ponad 20 lat, a z pod tacy z medalami dla drużyny wyskoczy jakiś organ z zakazami…

Łobuz
O mnie Łobuz

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości