Tracz47 Tracz47
865
BLOG

Hierarchia ma problem

Tracz47 Tracz47 Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 61

Sprawa poruszająca opinię publiczną w ostatnich dniach, to film Sekielskich o pedofilii w Kościele. Materiał jest wstrząsający. Zajmę się jego aspektem politycznym i społecznym, bo bez wątpienia ma wpływ na opinię publiczną i na politykę. Wypada zgodzić się z Grzegorzem Wszołkiem który w notce  na S24 ocenia film i całą sprawę i podkreśla, że emisja filmu poruszającego niezwykle ważny problem społeczny była czymś właściwym. Natomiast trudno zgodzić się z konkluzją, że zapowiedź zmian w traktowaniu problemu przez abpa Polaka pozwala na pewien optymizm, iż Kościół udźwignie ten poważny problem, który przed nim stoi. Chodzi tu o wypowiedź, abpa Polaka w TVN.

Osobiście trudno mi się zgodzić, z dość optymistyczną wizją Pana Grzegorza. Niestety fakty świadczą o czymś innym. Słusznie stwierdza się, że problem pedofilii powstaje na glebie homoseksualizmu. A "lawendowość" była obecna w KK w Polsce i niestety nie widziałem dostatecznej determinacji hierarchii w zwalczaniu przejawów owej "lawendowości". Przecież problem wynikły w diecezji poznańskiej został rozwiązany dzięki osobie świeckiej która dotarła do JPII bo miała taką możliwość, a nie duchownych. Fakty dotyczące sytuacji w sosnowieckim Seminarium przedstawiono w prasie w 2013 roku w obszernym tekście ("Do rzeczy") nie spowodowały szerzej zakrojonych działań "naprawczych". Sytuacja w Seminarium w Tarnowie z 2018 roku, gdzie diakon kolekcjonował materiały pedofilskie, zakończyła się aresztowaniem i procesem, ale wcześniej go wyświęcono. Czy nikt o niczym nie wiedział? Abp Polak stwierdził, że ostatnie wskazania papieża Franciszka pomogą... itd. To trzeba było czekać aż na wskazania papieskie? To chyba żarty!

Obawiam się powtórzenia sytuacji, jaka powstała wokół dyskusji o istnieniu sporego "grona" tajnych współpracowników SB wśród księży. Jaki wówczas silny był opór przed rozwiązaniem tego problemu w ramach KK i przez struktury KK. Jak czołgano księdza Isakowicza-Zaleskiego po publikacji Jego książki. Niektórzy hierarchowie drwili publicznie, że nie będą zajmować się "wielokrotnie kserowanymi materiałami". Teraz czasu na drwiny nie ma. Jest niezwykle poważny problem i jeśli apel ks. Isakowicza-Zaleskiego i Terlikowskiego zostanie zlekceważony, będzie bardzo źle.

Sprawa ma aspekty polityczne o czym mogliśmy się przekonać oglądając wczoraj transmisję z Sejmu. Opozycja wrzeszczy, że PiS "nic nie zrobił z problemem pedofilii" w Polsce i żąda powołania "komisji zewnętrznej" która "zbada" problem pedofilii w KK w Polsce. PiS się bronił przytaczając, że jednak coś zrobił, a wczoraj przeforsował zaostrzenie kar za czyny pedofilne Także rejestr pedofilów, który został oprotestowany przez PO i N i inne regulacje. Fakt, PiS "coś" w tej sprawie zrobił, ale problem pedofilii był lekceważony przez lata. Film Sekielskich postawił go w centrum uwagi. Film ma oczywiście wady. "Przemilcza" fakt, iż księża pedofile byli TW SB. To przypadkowe "przemilczenie"? Nie bądźmy naiwni. Postać ks. Cybuli w filmie dołuje Wałęsę. Można jeszcze na inne sprawy wskazać, zwłaszcza na intencję autorów. Czy ich celem jest naprawa KK w Polsce? Wypada powtórzyć - nie bądźmy naiwni.. Ale to rzecz drugorzędna. Problem został postawiony w centrum społecznej uwagi i hierarchowie "coś" muszą w tej sprawie uczynić. Wydaje się, że nacisk osób świeckich jest konieczny biorąc pod uwagę wcześniejsze negatywne "doświadczenia".

No i na koniec pytanie za 10 punktów. Jutro TVPInfo o 21.30 wyemituje film Latkowskiego "Pedofile" z 2005 roku. Został tylko raz pokazany w TVP2. Pytanie: kto "przysiadł" tak skutecznie ten materiał na tyle lat w archiwum. Podobno Dworak. Ale czy i "inni szatani" byli w tym dziele czynni? Byli, byli. 

 

Tracz47
O mnie Tracz47

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo