To skandal, że premier nie zajmuje się Oplem, jak robi to choćby niemiecki rząd (...) Dlaczego stocznie muszą być zamykane, a tam się zapowiada, że Opel dostanie pół miliarda, a gdzieś jeszcze większą sumę - stwierdził prezes PiS pan Jaroslaw Kaczynski na konferencji prasowej.
Skandalem jest to, że pan prezes świadomie mija się z prawdą - lub jak kto woli - bezczelnie kłamie, licząc zapewne na nasza indolencję umysłową, niedoinformowanie lub jedno i drugie. Bowiem miliardy jakie ma otrzymać Opel to nie jest darowizna czy wsparcie tylko oprocentowany kredyt który nabywca (w tym wypadku austriacko-kanadyjskie konsorcjum Magna w kooperacji z rosyjskim Sbierbank i oraz producentem samochodów GAZ, kontrolowanym przez oligarchę Olega Deripaskę) musi zwrócić.
Między innymi właśnie dlatego, niemiecki minister gospodarki pan Guttenberg, do czasu zagwarantowania finansowania ze strony Magny, w dalszym ciągu uważa za otwartą opcję kontrolowanej upadłości Opla razem z GM. Niemieckie media wyraźnie solidaryzują się z Guttenbergiem zarzucając Merkel przedwyborczy populizm. Zapewne pod wpływem tych publikacji pani kanclerz kategorycznie wykluczyła możliwość (wywiad w Der Spiegel) przejęcia Opla przez państwo.
Dla wyjaśnienia: Opel trafi pod zarząd powierniczy i otrzyma KREDYT POMOSTOWY od rządu federalnego oraz czterech krajów związkowych, w których mieszczą się jego zakłady. Ma on zapewnić finansowanie do czasu sfinalizowania fuzji z Magną. Kanadyjsko-austriackie konsorcjum obejmie 20 proc. udziałów w Oplu, 35 proc. przypadnie rosyjskiemu bankowi Sbierbank, który występuje z Magną w konsorcjum. 35 proc. akcji zachowa dotychczasowy wlasciciel GM, a pozostałe 10 proc. trafi do pracowników Opla.
Zdaniem pana prezesa PiS, Tusk powinien interweniować w Niemczech i w rosyjskim banku w sprawie gwarancji zatrudnienia dla pracowników w polskiej fabryce Opla. A także w Brukseli ws. zasad pomocy publicznej.
„Dlaczego jesteśmy w Europie – na skutek polityki obecnego rządu – państwem traktowanym na innych, gorszych warunkach (...) Wszystkie rządy krajów, w których są fabryki Opla, bardzo zdecydowanie zabiegają o to, by pozostały one po przekształceniach, tak jak miejsca pracy“.
Można oczywiście zapytać o jakie kraje (poza BRD), o jakie akcje chodzi i jak konkretnie pan prezes wyobraża sobie takie interwencję. Gdzie i u kogo? U Stronacha (Magna) czy u Deripaski (GAZ) a może u samego Putina? Oczywiście rząd RP może zaproponować rządowi Niemiec przejęcie na siebie części gwarantowanego kredytu lub też wspomóc kilkuset milionami będącego ostatnio w potrzebie Deripaskę. Może, tylko nie bardzo wiadomo po co. Rząd Niemiec nie uzyskał bowiem wystarczających gwarancji (pomijając gołosłowne deklaracje) jeżeli chodzi o utrzymanie miejsc pracy, co podkreślają unissono wszystkie niemieckie media.
Porównując sytuacją polskich stoczni do sytuacji Opla pan prezes Kaczyński albo prezentuje swoja absolutna ignorancję w sprawach gospodarczych albo, co gorsze, świadomie stara się nami manipulować, poddając w wątpliwość naszą, wyborców, inteligencję. I to jest dopiero prawdziwy SKANDAL.
Pozdrawiam
Jerzy T. Czaplicki / Lubicz
If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it.
Ludzie do mie pisza :)
Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch?
Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka