Pani komisarz z Kraju Tulipanów ciesząca się (w niektórych kręgach) wcale nie lepszą opinią niż zniwelowany przez polskich saperów Babilon, ma ostatnio sporo roboty. Oszczerca powiedziałby, że pani Neelie Kroes postanowiła zaoszczędzić swojemu następcy roboty lub liczy na następne 5 lat dochodowego stanowiska. Po skutecznym rozwaleniu polskich stoczni, równie skutecznym zubożeniu niemieckich i francuskich baronów energetycznych o sumę miliarda euro (co oczywiście zapłacą końcowi użytkownicy czyli my) pani komisarz zabrała się bowiem za AUA czyli Austriackie Linie Lotnicze. Panią komisarz rozwścieczyło nie to, że rząd Austrii postanowił przejąć na siebie długi w wysokości pół miliarda euro (oczywiste złamanie zasady konkurencyjności) ale to, że nabywca w osobie Lufthansy (która sama ostatnio cienko przędzie) chce przejąć najbardziej dochodowe europejskie połączenia austriackich linii. Zdaniem pani komisarz, Lufthansa ma prawo latać z Wiednia do Berna ale już do Frankfurtu nie. Akcje austriackiej spółki spadły w piątek o blisko 10% (lecą nadal) i wszystko wskazuje na to, że austriackie linie czeka los polskich stoczni. Oczywiście kolejne rządy w Wiedniu maja w tym wszystkim swoją wybitną zasługę. Przez cale lata austriaccy politycy przymykali oczy na zbrodniczą wręcz nieudolność kolejnych szefów spółki i na pazerność wszechmocnych (licznie zasiadających w radzie nadzorczej) związków zawodowych. Wbrew obietnicom i zapewnieniom niewiele, (lub nic, tu opinie tabloidów i polityków są różne) zrobilitakże w sprawie lobbingu w Brukseli. Ha, ha, ha – deja vu jakieś czy co? Nic to, jeżeli pani Kroes utrzyma swój stołek to wkrótce będzie się mogła zająć także naszym LOTem.
Oczywiście nie tylko Lufthansa i AUA. Jeszcze rok temu koncern Porsche chciał spektakularnie przejąć VW. Dzisiaj sytuacja jest dokładnie odwrotna i to Volkswagen zaoferował 4 miliardy euro za blisko połowę akcji konkurenta. Zasadniczo nie byłoby sprawy (dwie prywatne, rodzinne firmy) gdyby nie tajemnicze konsorcjum z .... Kataru, które za pakiet akcji Porsche gotowe jest wyłożyć blisko dwukrotnie wyższą sumę. Gdyby nie powszechnie znany (i zmniejszający się z dnia na dzień) stan rosyjskich zasobów powiedziałbym, że to Gasprom przeniósł swoja siedzibę do Kataru ;–) Choć z drugiej strony, po cholerę Rosjanom Porsche skoro maja już Opla?
A teraz coś z życia polskich turystów. Jak doniosi "Daily Mail" trzynastolenia polska turystka zaszła w Egipcie w ciążę. Nie byłoby w tym jeszcze nic dziwnego (pomijając wiek) gdyby nie miejsce zajścia i to w dwojakim tego słowa znaczeniu. Otóż młoda turystka zaszła w ciążę w hotelowym basenie i to bez udziału osób postronnych. Matka dziewczynki twardo obstaje przy tym, że jej córka nie spotykała w Egipcie żadnych chłopców i zamierza pozwać hotel do sądu. Widocznie moda na cuda już w Polsce bezpowrotnie mineła bo sprawą zainteresowała się tylko TVN24 na swoim internetowym portalu.
http://www.tvn24.pl/-1,1609012,0,1,sperma-w-basenie--13_letnia-polka-w-ciazy,wiadomosc.html
PS.Jeśli wierzyćświatowym tabloidom, to wszystko dzieje sie wedle z góry zatwierdzonego scenariusza: Pani Merkel zostanie wybrana na drugą kadencję, pan Buzek na pierwszą, Irlandczycy zaglosują na TAK, Obama zostanie męczennikiem, Jörg Haider świętym, Jacksona zamordowala chciwa rodzina a upadającą TVP kupi tajemniecze konsorcjum z Kataru ;–)
Za oknem upał a mnie jakoś tej nieszczęsnej PUMY, co to kotem Leskiego byla, żal ;–)
Pozdrawiam wakacyjnie i serdecznie
Rock‘n‘roll
If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it.
Ludzie do mie pisza :)
Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch?
Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka