Lubicz Lubicz
97
BLOG

O dwóch takich co melexa ukradli czyli kolejna intryga prorosyjs

Lubicz Lubicz Polityka Obserwuj notkę 35

Miałem właśnie napisać o Jarosławie Kaczyńskim, gestapo i trzynastoletnich dziewczynkach, jednak na ten temat pojawiło się już kilka wpisów, więc gwoli oryginalności postanowiłem napisać o nowej i niewątpliwie podłej intrydze prorosyjskiego lobby.

Intrydze zmontowanej wyjątkowo nie przeciwko osobie naszego prezydenta, tylko bezpośrednio i bez owijania w bawełnę, przeciwko PiS w osobach panów posłów Karola K. i Łukasza Z.

Intrydze tym bardziej podłej i bolesnej, że bijacej bezpośrednio po kieszeniach i portfelach wyżej wymienionych.

Krótki opis wydarzeń i oficjalnych stanowisk zainteresowanych stron:

Strona skarżąca: Kancelaria adwokacka reprezentująca jeden z hoteli na Cyprze.

Strony skarżone: Karol K. i Łukasz Z. Z zawodu i formalnego statusu - politycy PiS na wakacjach.

Miejsce i czas zajścia: Cypr, Limassol, 25 listopada 2008 roku w późnych godzinach wieczornych.

Opis wydarzenia (wersja strony poszkodowanej): podczas pobytu w hotelu, parlamentarzyści upili się i 25 listopada 2008 roku w późnych godzinach wieczornych, (...) bezprawnie zaczęli prowadzić dwa samochody golfowe w sposób niedozwolony (…) i ze względu na swój stan spowodowali poważne szkody, szacowane na 10,140 euro plus VAT. Nastepnie powołując się na immunitet poselski odmówili oficerowi policji złożenia zeznań i poddania się testowi DNA (...).

Opis wydarzenia (wersja Karola K.): Karol K. na konferencji prasowej stwierdził jednoznacznie, że wszystkie zarzuty kancelarii są wyssane z palca, a ktoś po prostu "chce go naciągnąć na pieniądze". Całą sprawę Karol K. traktuje jednoznacznie w kategoriach pomówienia, bo "wie co robił, a czego nie robił" podkreślając, że takie rzeczy zdarzają się w południowych krajach.

Opis wydarzenia (wersja Łukasza Z.): Brak.

Oficjalne stanowisko pracodawcy (PiS): Brak.

Résumé: 

Biorąc pod uwagę, że na ulicach i w hotelach na Cyprze słyszy się ostatnio wyłącznie rosyjską mowę, staje sie jasne, że wyżej opisane zdarzenie nie miało miejsca, panowie K.K. i Ł.Z. wiedzieli co robili a wszystko jest niezdarnie zmontowana intrygą, Intrygą wiadomo jakich sił w Polsce i za granica. Zdarzenie nie miało miejsca, bo nie mogło, biorac pod uwage świetlane postacie panów K. i Z. jak też nieskazitelnej reputacji partii do której należą i której służą z niebywałym oddaniem i godnym naśladowania poświęceniem.

Mamy bezspornie do czynienia z następnym (po posłance Kruk) wściekłym i chamskim atakiem na świetlane postacie naszej polskiej sceny politycznej reprezentujące jedyną słuszną i zdrową partię.

PS. Proponuję prześledzić ostatnie podróże zagraniczne pana posla Palikota i obydwu panów marszałków. Ze względu na bezczelność i prymitywizm prowokacji przeswietliłbym także paszport pani Pitery. Jak wiadomo, nie ma dymu bez ognia a ostrożności nigdy za dużo.

PS II. Żal, że ostatnia reduta i siedziba rycerzy krzyżowych tak na psy schodzi. Psy na postronku Moskwy i destrukcyjnych sił w Polsce.

Rock’n’roll ;–))))

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Polityka