Ludwiczek69 Ludwiczek69
459
BLOG

Mionowa ścieżka pułapek

Ludwiczek69 Ludwiczek69 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 59

  Witam. O mionach już pisałem w jednej z notek. W sumie dość krytycznie, ale czasem trzeba. Temat jednak gdzieś kołatał mi z tyłu głowy. Nie ma co truć, przejdźmy do tematu.

    Tak jak pisałem w notce o mionach, jednym z potwierdzeń Teorii Względności jest detekcja mionów wytworzonych w wyniku interakcji promieniowania kosmicznego z nasza atmosferą. Czas życia mionów jest zbyt krótki (około 80 razy zbyt krótki), by mogły dotrzeć do powierzchni Ziemi. Jednak poruszają się one z prędkościami relatywistycznymi, a więc ich czas własny podlega dylatacji (spowolnieniu). Dzięki temu każdy w swoim garażu lub pokoju, na własne patrzałki może dokonać detekcji tych mionów. Doświadczenie nie jest trudne.

  Z powyższego dla mnie jasne jest, że to samo zjawisko zachodzi dla dowolnej cząstki, atomu czy molekuły. Ba, domniemuje że dotyczy ono dowolnego obiektu poruszającego się z prędkościami relatywistycznymi. Czy to proton, elektron, czy kapsel od piwa, efekt będzie ten sam. Jedyna różnica to to, że inne cząstki lub obiekty maja inny czas rozpadu, a wiec wynik nie jest tak spektakularny jak dla mionów.

   Wszystkie wyjaśnienia tego zjawiska jakie spotkałem, oparte były o typowa dylatację czasu w funkcji prędkości. Nie widziałem ani raz, by uwzględniono dylatację czasu związaną z grawitacją. Jest to dla mnie zupełnie zrozumiałe, bo pole grawitacyjne Ziemi (wbrew pozorom) jest bardzo słabe. Dylatacja czasu z nim związana jest bardzo mała. Inaczej mówiąc bardzo trudna do pomiaru. Czy oznacza to jednak że takowe zjawisko nie ma miejsca? Myślę że nie. Dylatacja czasu związana z potencjałem pola grawitacyjnego dotyczy wszystkich obiektów mikro i makro-skopowych.

   Zważywszy na to co napisałem, istnieje pewna szansa, że od mionów nauczymy sie co nieco o grawitacji, a może i coś więcej. Potrzebujemy do tego celu pola grawitacyjnego, jakiegoś zegara i dobrej koncepcji. Mogę powiedzieć że takowa koncepcję mam, choć nie jest to eksperyment z gatunku moich ulubionych (garażowych). Może po przedstawieniu koncepcji, ktoś wpadnie na eurekę i podpowie jak w garażu takie ustrojstwo uczynić. Na razie jednak przedemną co najmniej dwa zakręty, na każdym z nich koła mogę mieć nad głową.

  Notka jest tytułem wstępu, ma pokazać krajobraz zastany. W kolejnej zajmę się tym co zakryte, może znajdzie się trochę prostej matematyki (niestety bez matmy ani rusz). Na szczęście nie mam szans z waga ciężką np blogera AJ (co mnie wcale nie zniechęca, bo cały czas rozważam problem, czy fizyka jest matematyczna, czy matematyka fizyczna). Skłaniam sie jednak ku tezie, że matematyka jaka znamy wynika z fizyki, z fizycznych bytów.  Gdyby fizyka dopuściła za prawdziwe dodawanie nieprzemienne, matematyka mogła by być zupełnie inna. To oczywiście słowa laika matematycznego, więc nie ma ich sobie co brać do serca.

  W kolejnej notce dotkniemy problemu już od strony jakiej nie znam, ani nie słyszałem by ktoś ja analizował. Co nie znaczy że tak nie było. To nie jest budowanie napięcia, poprostu uznałem że w jednej notce, stało by się to nieczytelne. To nie sensacje XX wieku, ale rozmowa z naszym największym przyjacielem. Warto dla niego mieć szacunek.

  Pozdrawiam czytelników

edit:

Nasi znowu górą! Polski zespół wygrał po raz kolejny konkurs łazików. Tum razem łazik marsjański. Gratulacje.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/polacy-zwyciezaja-w-zawodach-lazikow-marsjanskich-w-usa?fbclid=IwAR139Qb-J28dWOIP_6dQNuQka_P4KAxc5wMTd_qMuD12WixF5zBfGZAo_aM

Jeszcze drobna informacja z amatorskich zmagań z niebem. Polak (amator) znowu odkrył supernową! Dzieję sie w tym naszym grajdołku, oj dzieje. Ciekawe ilu z Was widziało przeloty Starlinka?


tagi: nauka, fizyka, teoria względności, grawitacja

Ludwiczek69
O mnie Ludwiczek69

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie