Ludwiczek69 Ludwiczek69
229
BLOG

Dziura w skali?

Ludwiczek69 Ludwiczek69 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

 Miałam zacząć od podsumowania dyskusji pod ostatnia notką. Jednak po przemyśleniu doszedłem do wniosku że nie jest to w kręgu moich zainteresowań. Podkreślę tylko jeden fakt:

  W tym cyklu notek pisałem tylko i wyłącznie o cząstkach wirtualnych. Jedyny wyjątek to mezon, na podstawie jakiego wyprowadziłem tok myślowy. 

  Naprawdę trudno jest pisać w każdym zdaniu ze cały czas jest mowa o cząstkach wirtualnych i szczególnie o fotonach wirtualnych. Mam nadzieję że to już jest jasne.

  Poprzednio pokazałem że energia wirtualnych fotonów mocno zależy od wartości r i można krzywą zmiany tej energii podzielić na dwa zakresy. W jednym ta energia rośnie prawie wykładniczo, a w drugim prawie liniowo. Funkcja f(r) z wzoru :

image

wz8

ma jednak jeden przedział ukryty. Znajduje sie on w przedziale r(0,rsch). Jak wiadomo taki zakres nie występuje w naszym wszechświecie, bo znajduje się poniżej horyzontu zdarzeń czarnej dziury. Wzór jednak nie załamuje się dla takiego wypadku, a jedynie otwiera nowy wymiar dla energii na płaszczyźnie urojonej. Pokusiłem się o narysowanie tej relacji w prostym programie graficznym, bo nie znalazłem generatora takich wykresów. 

image

Przeniesienie na trzeci wymiar nieco zniekształca nasza krzywą w przedziale (0,rsch), więc postanowiłem załączyć rysunek na jednej płaszczyźnie:

image

Dla ścisłości zaznaczam że są na tym rysunku dwa osobne wymiary sklejone na jednej płaszczyźnie. Krzywa od zera do 1, to wycinek płaszczyzny urojonej, a od 1 do +oo to krzywa na płaszczyźnie rzeczywistej.

  Obecnie ten wykres nie jest mi do niczego potrzebny, ale chciałem zakończyć omówienie wykresu funkcji f(r) z omawianego wzoru. Jednak by to zrobić rzetelnie, należy jeszcze pokazać jak to się ma dla r<0. Na razie się nad tym mocno nie zastanawiałem, ale podejrzewam że też ma to znaczenie. Dzisiaj jednak wystarczy mi wizualizacja przebiegu tej funkcji dla całego zakresu od r dodatnich do ujemnych (oczywiście w ograniczonym przedziale).</p>

image

  Krzywa jaką widać na wykresie nie jest dla mnie specjalnym zaskoczeniem i intuicyjnie od dawna miałem taki obraz. Dla czego akurat tak jest to temat na zupełnie inny cykl notek. Niemniej potrzebny on będzie mi w przyszłości do analizy w innym temacie. Dzisiaj chcę tylko powiedzieć że widzę w nim nie jeden horyzont zdarzeń, ale dwa. Tworzy on hipotezę roboczą że przestrzeń jest zawarta pomiędzy dwoma horyzontami zdarzeń i prowadzi wprost do znanej hipotezy multi-światów.

  Po co to wszystko? Ciśnienie próżni jest faktem znanym i raczej rzadko negowanym. Chciałem natomiast wykazać że to ciśnienie nie jest wszędzie jednakowe, a na dodatek nie jest ono liniowe.W różnych zakresach dla r, zmienia sie ono w każdym miejscu. Jednak ta zmiana nie jest jednakowa. Dla obiektów makro zmiany są bardzo małe w stosunku do wielkości bezwzględnej energii. Podobnie jak siły grawitacji są nieproporcjonalnie małe do sił columbowskich. Myślę że osoba z dobrym aparatem matematycznym zrobiła by to znacznie lepiej niż ja, ale niestety nie bardzo chce ktoś pomóc. jak na razie muszę więc zmagać się z tym sam, przy pomocy narzędzi jakie mam. Niewykluczone że trafia się pomyłki, dla tego ważna dla mnie jest konstruktywna krytyka. Proszę jednak by odnosić się do notki, a nie do komentarzy osób piszących o zupełnie innych działach fizyki.

  Upraszam jeszcze raz by nie pisać mi pod notką czy światło jest falowe, czy cząsteczkowe. Nie ma to najmniejszego sensu, bo cykl notek nie porusza tego tematu. Tak samo nie ma sensu pisać czy istnieją wirtualne cząstki, czy nie. Jak ktoś chce się kopać z koniem, niech to zrobi na swoim blogu. Koń w postaci eksperymentów empirycznych jest nie do pokonania. Wiem to, bo wiele moich pomysłów legło w gruzach podczas falsyfikacji empirycznej.

  Kolejna notka będzie już trudniejsza. Niestety nie mam pomysłu jak ją można uprościć. Zapewne popełnię kilka błędów edytorski, ze względu na amatorski charakter moich dociekań. Niemniej dokładam wszelkich starań by ich było jak najmniej. Mimo tego że kilka osób uważa że bardzo się denerwuje gdy mi się wytyka błędy tak nie jest. Merytoryczne wytykanie błędów bardzo sobie cenię i choć nie pisze oficjalnych podziękowań za nie, jestem za nie bardzo wdzięczny.

TAGI: nauka,fizyka, grawitacja





Ludwiczek69
O mnie Ludwiczek69

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie