Zawiązany został Parlamentarny Zespół ds. Imigracji, którym pokieruje poseł Robert Winnicki z Ruchu Narodowego. Jego członkowie zajmą się monitorowaniem sprawy imigrantów zarobkowych, a od rządu Zjednoczonej Prawicy będą żądać wyjaśnień w tym temacie.
Wczoraj rozgorzała dyskusja o imigrantach zarobkowych, którą sprowokował bloger Arkadiusz Meller, a wcześniej temat ten podjął bloger Wawel. Bóg zapłać Panom za ten wysiłek. Tak się składa, że członkowie Parlamentu nie zamierzają tego tematu przemilczeć. I chwała im za to!
– „Dzisiaj imigracja i procesy imigracyjne na świecie, a zwłaszcza w Europie, tak naprawdę „przemeblowują” kontynent na nowo. I przemeblowują nie na jedno pokolenie, tylko (…) właściwie nieodwracalnie w pewnych obszarach. Europa, z dużym prawdopodobieństwem, już nigdy nie będzie taka sama, jaka była przed tym, gdy masowe procesy imigracyjne – od lat 60., 70. – się zaczęły” – zauważa Winnicki.
W opinii posła rząd nie potrafi zapanować nad tym problemem.
– „Mamy szczątkowe statystyki, które są przez Urząd ds. Cudzoziemców udostępniane – to jest jedna informacja. Druga informacja brzmi tak, że w ostatnich tygodniach mieliśmy wiele deklaracji ze strony najwyższych czynników, z panem premierem włącznie, o tym, że imigranci będą sprowadzani z innych państw, zwłaszcza z państw Azji. Do tej pory głównym kierunkiem migracyjnym do Polski była Ukraina, Białoruś, natomiast w ostatnich latach do Polski przyjechało też kilkadziesiąt tysięcy Hindusów, (…) kilkadziesiąt tysięcy imigrantów ekonomicznych z państw azjatyckich – muzułmańskich. I proces ten ma być pogłębiany, według deklaracji rządu” – wyjaśnia poseł.
– „Nikt nie zapytał Polaków o to, czy chcą, żeby taki model funkcjonowania społeczeństwa, jaki powstał na Zachodzie, był implementowany w Polsce. Co więcej, z deklaracji, jakie rząd PiS-u w tej sprawie czynił przed wyborami i już po wyborach, wynikało jednoznacznie, że odrzuca tę multikulturalną politykę Zachodu. Tymczasem przez ostatnie trzy lata wprawdzie nie wpuszczono 6 tys. imigrantów z relokacji, którą nakazywała Unia Europejska, (…) ale w tym samym czasie (…) decyzjami wojewodów mianowanych przez ten rząd wpuszczono setki tysięcy nowych przybyszów. Jeśli chodzi o Ukraińców to wręcz miliony, jak się liczy” – informuje polityk.
Źródło: Radio Maryja, na falach którego można posłuchać wywiadu z posłem Robertem Winnickim.
– http://www.radiomaryja.pl/multimedia/powolano-parlamentarny-zespol-ds-imigracji/
Niestety dzięki rządowi Zjednoczonej Prawicy imigrantów wciąż przybywa na terenie naszej Ojczyzny. Przyczynił się do tego ruch wewnątrz Z. P. złożony z liberałów, mających korzenie w Unii Wolności i Unii Demokratycznej, z premierem Morawieckim na czele.
Dzięki Deklaracji z Marrakeszu, podpisanej na początku maja b. r., widać na terenie Polski coraz więcej przybyszów z egzotycznych państw. Dla przykładu we wsi Wąsosz koło Pajęczna zatrudnieni zostali pracownicy z Nigerii, wykonujący prace po 12 godzin dziennie.
Miejmy nadzieję, że dzięki takim zabiegom, jak ten Zespół oraz nagłaśnianiu problemu, jakim zjawisko napływu imigrantów, służących jako tania siła robocza dla pracodawców, którzy maksymalizują swoje zyski kosztem polskich pracowników, zdołamy my, Polacy, zahamować ten niebezpieczny i niepotrzebny proceder.
Szczęść Boże!
