Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber
103
BLOG

dlaczego konserwatyści są w PiS?

Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber Polityka Obserwuj notkę 36

Wielu się temu dziwi, ale to wbrew pozorom naturalne. Bo PiS nie jest partią konserwatywną, ale zarówno tradycjonaliści, jak i umiarkowani ewolucyjni konserwatyści mogą znaleźć w nim miejsce. Zresztą to nie jest przypadkowa sytuacja, tylko efekt pomysłu na partię, jaki miał Jarosław Kaczyński w 2001. To wówczas łącząc siły z politykami z Przymierza Prawicy( posłowie ZChN i SKL) świadomie zaprosił konserwatystów do tworzonego przez siebie ugrupowania. Zaowocowało to już wspólnym ciałem politycznym w roku 2003. Spróbuję więc teraz odpowiedzieć na zadane w temacie pytanie. Jakie to przyczyny spowodowały i dalej powodują, że konserwatyści są w PiS na dobre i na złe.  

Konserwatyści są w PiS, ponieważ wierzą w silne państwo, podobnie jak Jarosław Kaczyński. Nie da się nic zbudować, nie mając silnego aparatu. Konserwatyści stanowczo odrzucają lansowany przez liberałów pogląd o „stróżu nocnym”. To brednie, a rozpasanie i chuligaństwo jeszcze nigdy nie wzmocniło żadnego państwa.  

Konserwatyści są w PiS, ponieważ opowiadają się za twardą polityką zagraniczną. Dla konserwatystów państwo stoi zawsze na pierwszym miejscu, a interesy narodowe przed jakimikolwiek innymi. Tylko aktywna polityka, która będzie przypominała o polskich interesach jest w stanie wzmocnić prestiż i pozycję naszego kraju.  

Konserwatyści w PiS, ponieważ widzą ogromną potrzebę zdecydowanej walki z tym co zatruwa życie społeczne, czyli korupcją. Kategorycznie opowiadają się przeciwko wszelkim przejawom oszukiwania państwa. Konserwatyści są też za rozbijaniem wszelkiego rodzaju monopoli i osłabianiem korporacji.  

Konserwatyści są w PiS, ponieważ zależy im na współpracy z Kościołem. Konserwatyści zdają sobie sprawę z tego, że Kościół katolicki promuje pozytywne wartości, a także widzą w nim szanse na zastąpienie pomocy społecznej w przyszłości.  

Konserwatyści są w PiS, ponieważ uważają, że polityka historyczna i kulturalna musi być prowadzona wśród młodego pokolenia. Tylko przez świadomą realizację polityki można wychowywać kolejne pokolenie w miłości do Ojczyzny i wrażliwości społecznej.   

Konserwatyści są w PiS, ponieważ kategorycznie odrzucają wszelkiego rodzaju aberracje w rodzaju małżeństw homoseksualnych. Konserwatyści uważają, że podstawową jednostką w społeczeństwie musi być rodzina. Dlatego należy ją zwalniać od ucisków fiskalnych i w miarę możliwości wspierać. Konserwatyści widzą zagrożenia płynące z niżu demograficznego.  

Konserwatyści są w PiS, ponieważ stanowczo odrzucają wszelkiego rodzaju populizm. I ten lewicowy i ten liberalny. Konserwatyści umieją zajmować niepopularne stanowisko i bronić niepopularnych decyzji, jeżeli widzą w nich wzmocnienie państwa.  

Konserwatyści są w PiS, ponieważ odrzucają zakłamanie i widzą konieczność rozprawienia się z reliktami PRL, oraz uporządkowania sytuacji związanej z aktami Służby Bezpieczeństwa. Konfidenci powinni być ujawnieni, a ciemięzcy potępieni.  

Konserwatyści są w PiS, ponieważ zwyczajnie nie ma lepszej partii, w której mogliby prezentować swoje poglądy. Konserwatyści po doświadczeniach z lat 90- tych chcą być w silnym wielonurtowym środowisku jakim pozostaje PiS. 

Konserwatyści są wreszcie w PiS, ponieważ uwierzyli w wizję państwa Jarosława Kaczyńskiego. To pierwszy autorski projekt stworzony przez polskiego polityka, który jasno określił jak powinno ono wyglądać. Konserwatyści odrzucają III RP.  

To tylko najważniejsze powody. Zdaję sobie sprawę, że temat nie jest do końca wyczerpany, ale uważam, że zbyt długi wpis o tej tematyce byłby niestrawny dla wielu. Konserwatyści zaangażowali się w budowę PiS i chcą jego dalszego wzmacniania. Dlatego ci, którzy widzą konserwatystów z PiS poza szeregami partii srogo się zawiodą. Najlepszym komentarzem do tego i zarazem puentą może być wypowiedź Kazimierza Michała Ujazdowskiego z wywiadu przeprowadzonego przez Roberta Mazurka, który dzisiaj ukazał się na łamach „Dziennika”:  

„Miałem bardzo wiele okazji by się tam znaleźć, ale nie jestem politykiem do kupienia, uważam, że niezwykle ważną rzeczą jest wiarygodność dla wyborców, dla opinii publicznej. Nie wyląduję w Platformie Obywatelskiej i proszę ten scenariusz wykreślić.”

Poseł na Sejm RP VIII kadencji ziemi bydgoskiej (7.291 głosów), radny Rady Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2015 (2.555 głosów), przewodniczący PiS w Bydgoszczy od roku 2012. W latach 2005-2010 aktywnie zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści, m.in. sekretarz generalny i Przewodniczący Rady Krajowej. Zapraszam na moją stronę internetową: lukaszschreiber.pl oraz na profil publiczny na fb: .facebook.com/radnylukaszschreiber

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka