Już w pierwszym dniu kiedy okazało się, że PO próbuje kupować posłów PiS, a kiedy nic jeszcze nie było wiadomo o rezygnacji 3 wiceprezesów, 4 listopada w poście „Wiem kto odejdzie z PiS”, pisałem:
„Oczywiście dziennikarze, sam Tusk i nasz Kaziu Marcinkiewicz chcieliby żeby tymi posłami byli konserwatyści z PiS( Ujazdowski, Polaczek, Sellin, Górski, Poncyljusz, Zalewski, Czartoryski, że wymieniam tylko najbardziej znane nazwiska). Osobiście miałem przyjemność poznać jedynie posła Górskiego, ale tak się składa, że moi przyjaciele z Młodych Konserwatystów z kilkoma z nich współpracują. Mówię Panu Tuskowi i Platformie Obywatelskiej- niedoczekanie! Jestem przekonany, że nie zmienią oni barw na platformerskie.”
To moja diagnoza, a nie choćby Foxx Newsa, który wczoraj w swoim poście wieścił opuszczenie szeregów partii przez Pawła Zalewskiego, okazuje się jak dotąd prawdziwa. Zalewski na dzisiejszej konferencji prasowej zrezygnował z ubiegania się o komisję spraw zagranicznych, której przyjęcie jak zapowiedział premier Kaczyński oznaczałoby de facto wyrzucenie z partii. Więc gdyby na tym rzeczywiście zależało trzem byłym wiceprezesom to mieli kapitalna sytuację, która pewnie już się im nie powtórzy. Wyobraźmy sobie taką oto sytuację. Zalewski obejmuje jednak komisję spraw zagranicznych. Mówi, że robi to, aby PiS miało jedną więcej. W niedalekiej przyszłości zostaje zawieszony w prawach członka partii, a później wyrzucony. W geście solidarności z Zalewskim sami składają legitymacje partyjne Ujazdowski, Dorn, Polaczek, Krzywicki i inni. Media stają murem za rozłamowcami jednocześnie atakując prezesa PiS za zamordystyczne sterowanie partią. Kto w takiej rozgrywce wyszedłby lepiej? Z pewnością byli wiceprezesi PiS.
Dzisiejsza deklaracja Zalewskiego to bardzo wyraźny sygnał tego posła, że nie chce opuszczać PiS, nie chce rozbijać partii i nie przedkłada osobistych ambicji ponad dobro swojego ugrupowania. Domyślam się, że Paweł Zalewski chciał kierować tą komisję, ale jednak zachował się lojalnie i podjął z pewnością nie najłatwiejszą dla siebie decyzję.
Nie chcę się bawić w sędziego i osądzać kto ma rację. Nie znam wszystkich szczegółów. Ba, ja nawet nie znam szerszego kontekstu sytuacji. Wydaje mi się, że panom Dornowi, Ujazdowskiemu i Zalewskiemu nie zależy na rozbijaniu Prawa i Sprawiedliwości. Nie chcą też przechodzić do Platformy Obywatelskiej, czego wyraz dał Ujazdowski w sobotnim wywiadzie dla „Dziennika”. Gdyby było inaczej, to czy zarzekałby się, że nie wyląduje w PO? Jaki miałoby to sens? Nie bardzo rozumiem.
Jeszcze raz powtórzę coś co już pisałem nie raz. Bardzo gorąco wierzę w jedność PiS, bo jest ona potrzebna. Być może za kilka dni, tygodni, albo miesięcy okaże się, że nie miałem racji. Nie wykluczam tego, ale na dzień dzisiejszy jedność PiS wydaje się bardziej realna niż jego podział. Myślę, że konflikt jest celowo eskalowany przez media i dlatego zgadzam się z częścią bardzo ważnych polityków partii Kaczyńskiego, że lepsze byłyby rozmowy w zaciszach gabinetów i na kongresie partii.
Mam nadzieję, że w połowie grudnia, gdy emocje opadną zobaczymy uśmiechnięte twarze polityków PiS, a z trwającego kongresu partii popłynie jasny komunikat dla mediów, rozłamu w partii nie ma, nikt nie odchodzi, nikt nie został wyrzucony. Chwilę po tym jak informacja ukaże się na czerwonym pasku TVN24 potwierdzi ją Przemysław Gosiewski. Wtedy się może okazać, iż część publicystów już tak bardzo jak dziś nie ceni Ujazdowskiego, Zalewskiego i Dorna. I wszystko wróci do normy. I wreszcie media przestaną mieć dobrą wymówkę. Więc może wówczas łaskawie dadzą sobie spokój z dywagowaniem o tym kto opuści PiS, a zaczną patrzeć, co robi premier i jego Gabinet Zawiedzionych Nadziei.
Poseł na Sejm RP VIII kadencji ziemi bydgoskiej (7.291 głosów), radny Rady Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2015 (2.555 głosów), przewodniczący PiS w Bydgoszczy od roku 2012. W latach 2005-2010 aktywnie zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści, m.in. sekretarz generalny i Przewodniczący Rady Krajowej. Zapraszam na moją stronę internetową: lukaszschreiber.pl oraz na profil publiczny na fb: .facebook.com/radnylukaszschreiber
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka