Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber
33
BLOG

losowanie niezłe, pierwszy mecz z Niemcami

Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber Polityka Obserwuj notkę 11

Dostaliśmy z pierwszego koszyka gospodarzy Austriaków, z drugiego Chorwatów i z trzeciego odwiecznego rywala i brązowego medalistę z Mistrzostw Świata Niemców. Tym, którzy chcą biadolić niech się przyjrzą jak wygląda grupa C- Holandia, Francja, Rumunia i… Włochy. I co chcecie się zamieniać?   

Wiem, że to nie tematyka polityczna, ale upieram się, że to w tym tygodniu najważniejsze wydarzenie w naszym kraju zwłaszcza jeżeli pod uwagę weźmiemy do tej pory hit numer jeden, czyli wykryty przez prezydenta brak savoir vivre u Skorskiego.  

Czy grupa mogła być łatwiejsza? Pewnie tak, ale naprawdę nie ma, co lamentować na piłkarskich Mistrzostwach Europy nie ma słabych zespołów. Weźmy przykład z turnieju portugalskiego przed czterema laty. Co wówczas za fachowcy stawiali Greków w roli faworytów chociażby do wyjścia z grupy? Nie pamiętam takich, a jednak okazali się oni mistrzami Europy. Dlatego nie ma, co narzekać trzeba grać i najlepiej wygrywać.   

pierwszego koszyka Austriacy, czyli współgosospodarze turnieju. Wszyscy w Polsce marzyli o nich. Ja powiem szczerze, że wolałbym Greków, teoretycznie mistrzów Europy, ale w praktyce dzisiaj grających przeciętnie. Niemniej Austria to dobry los, Szwajcaria i Holandia są znacznie silniejsze. Jednocześnie przestrzegałbym przed lekceważeniem, trybuny będą ich dwunastym zawodnikiem, sędziowie jak wiemy z praktyki trzynastym… 

Chorwaci z drugiego. Mogliśmy dostać chyba jednak słabszych Czechów, ale też mistrzów Świata Włochów. Chorwaci grają dobrze w piłkę, pokazali to w ostatnim meczu eliminacji do Euro 2008 pokonując na Wembley Anglików chociaż sami grali o nic, mając już zapewniony awans. W ostatnich mistrzostwach Świata nie wyszli co prawda z grupy, ale trzeba przyznać, że łatwo nie mieli z Australią, Brazylią i Japonią. Walczyli do ostatniej minuty ostatniego meczu o awans z Australią, przegrali, ale zrobili znacznie lepsze wrażenie choćby od Polaków. Mimo wszystko uważam, że to naprawdę świetny los, zwłaszcza mając na uwadze możliwość trafienia oprócz Włochów na Szwedów, z którymi zawsze ostatnio przegrywamy, a ostatnio nam się udało ich pokonać na mistrzostwach Świata w… 1974.  

Niemcy przypadły z trzeciego koszyka. Wszyscy biadolą, że fatalnie. Być może, ale czy rzeczywiście Hiszpanie są słabsi? Mam przeczucie, że zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego mogą zajść naprawdę daleko jeżeli Luis Aragones ich dobrze poustawia. Z Niemcami grać nie lubimy i co tu dużo mówić także nie umiemy. Trzeba się jednak w końcu przełamać. Zagramy z nimi na inaugurację, ale nie musi być to wcale kluczowy mecz. Nawet po porażce, następny zagramy z Austriakami, którzy polegną pewnie z Chorwatami i to tak naprawdę może się okazać kluczowy mecz. Jedno wydaje mi się pewne, lepiej zagrać z Niemcami pierwszy, niż ostatni mecz w grupie. Niemcy u siebie grając na Weltmeisterschafcie 2006 mocno musieli się napocić z Kostaryką, fatalnie zagrali w defensywie i ostatecznie wygrali, ale tracąc dwie bramki. Nie jest więc tak źle! 

Ogólnie rzecz biorąc ja osobiście jestem zadowolony z losowania. Nie trafiliśmy od grupy, z której nie można wyjść. Co mają powiedzieć Rumuni? Ci muszą być dopiero załamani. My dostaliśmy dwa bardzo dobre zespoły i gospodarza. Równie dobrze możemy przegrać wszystkie mecze, jak i wygrać grupę. Wiele będzie zależało teraz od Leo Beenhakera. Czy będzie potrafił przygotować dobrze naszą drużynę do turnieju? Wydaje się, że o to nie trzeba się martwić, potrafił nawet Trynidad i Tobago, który w Niemczech dostał się do grupy ze Szwecją, Anglią i Paragwajem. Ze Szwecją zremisował bezbramkowo, taki sam wynik udało mu się utrzymywać z Anglikami aż do 83 minuty meczu! Więc głowa do góry. Z losowania musimy być zadowoleni, a teraz wszystko już w nogach piłkarzy i głowach trenerów. Jeżeli rozegramy zacięty mecz z Niemcami i nawet po walce przegramy to uwierzę, że z grupy możemy wyjść. A nawet jeżeli nie, to i tak będę się cieszył, że wreszcie Mistrzostwa Europy z udziałem Polski! I jest to powód do radości.  

Poseł na Sejm RP VIII kadencji ziemi bydgoskiej (7.291 głosów), radny Rady Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2015 (2.555 głosów), przewodniczący PiS w Bydgoszczy od roku 2012. W latach 2005-2010 aktywnie zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści, m.in. sekretarz generalny i Przewodniczący Rady Krajowej. Zapraszam na moją stronę internetową: lukaszschreiber.pl oraz na profil publiczny na fb: .facebook.com/radnylukaszschreiber

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka