Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber
55
BLOG

Platforma Obłudy, odcinek 2

Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber Polityka Obserwuj notkę 14

 Sprawa nie jest pierwszej świeżości, ale od wczoraj mamy nowe kłamstwa i nowy przykład obłudy. Czyli wszystko, co najbardziej lubią liberałowie spod znaku Donalda Tuska. Przy okazji warto zadać pytanie, co zrobić z fantem pod tytułem finansowanie partii politycznych? Czy obecny system jest zły? Jeżeli tak, to jaki lepszy?  

 jak Platforma nie brała 

O populizmie tej partii można by się rozpisywać bez końca. Ale przypomnijmy sobie tylko tę jedną sytuację. O tym jak PO nie brała, żeby wziąć PiS nakręcił nawet spot wyborczy. Tusk i Schetyna, co pewnie Państwo doskonale pamiętacie zarzekali się, że oni ani złotówki z budżetu nie przyjmą, bo to nieładnie okradać podatników. Jeszcze w listopadzie stali na dawnym stanowisku, aby już w grudniu zdanie zmienić i od 2005 roku pieniądze lądują na jej kontach. Nie wiem jednak, czy wszyscy dobrze przypominają sobie w jaki sposób tę sprawę rozgrywano na potrzeby mediów. Otóż wspaniały Donald był nie wiem, czy Państwo pamiętacie oczywiście… przeciwko. Ale, cóż został przegłosowany. Politycy Platformy Obłudy opowiadali później przed kamerami, że to efekt demokratyzacji w partii. To wiarygodne tłumaczenie, zwłaszcza, że Tusk niejednokrotnie udowodnił, że rządzi swoją partią w iście demokratyczny sposób, że przypomnimy sobie jedynie wcześniejsze przypadki Macieja Płażyńsakiego, Andrzeja Olechowskiego, Zyty Gilowskiej i późniejszy związany z sympatycznym rozgrywaniem Jana Rokity. Nie wiem jak Państwo, ale ja w to wierzę! Tusk nie chciał, został przegłosowany, ale na pewno walczył jak lew.  

nowa obłuda 

We wczorajszym programie „Teraz my” PO reprezentował Zbigniew Chlebowski. Poczciwina. Odcinek był zresztą poświęcony właśnie finansowaniu partii z budżetu. Redaktorzy przypomnieli panu posłowi obietnicę( składaną już kiedy się okazało, że kasę wezmą) przekazywania wielu procent z tej dotacji na cele charytatywne. No niestety szef klubu znów się musiał pląsać, na cele charytatywne nie wpłacono ani złotówki. Przy okazji jednak przypominał heroiczną postawę Platformy Obłudy, która rzekomo miała się wyrażać tym, że w latach 2001- 2005 nie wzięli pieniędzy. Tu powstaje pytanie, czy Chlebowski ma tak krótką pamięć, czy po prostu bezczelnie łże. Mimo wszystko ze smutkiem obstawiam u posła wyższość intelektu nad prawdomównością. Bo Platforma nie mogła dostać żadnej dotacji za lata 2001- 2005 z tej prostej przyczyny, że z chwilą wejścia do parlamentu nie była partią polityczną( została zarejestrowana dopiero 5 marca 2002 roku) i żadnej łaski nie robiła, że nie wzięła pieniędzy. Po prostu było to niemożliwe.  

nie weźmiemy jak inni też nie wezmą 

To szlachetna deklaracja posła Chlebowskiego z wczorajszego programu. Wierzę, że mogłaby się na to zdecydować. Wówczas partie musiałyby zacząć szukać nowych źródeł finansowania tak jak jest to w Stanach Zjednoczonych, czy Wielkiej Brytanii. Oczywiście tymi źródłami okazuje się przede wszystkim wielki biznes. Korupcja szaleje, politycy mają długi wdzięczności, wracają święte krowy. Tak już było w Polsce. Przesadzam? To polecam zainteresować się tym, co obecnie dzieje się na Wyspach. Partią Pracy wstrząsnął właśnie kolejny skandal. Okazuje się, że pieniądze rzekomo wpłacały starsze małżeństwa, z których żeby było śmieszniej większość popiera konserwatystów. No ale rzeczywiście wierzę, że włączenie się wielkiego biznesu w czynną politykę byłoby na rękę Platformie.  

jest trzecia droga? 

Ciekawą propozycję wysuwa Prawica Rzeczypospolitej. Rzeczywiście system partyjny wydaje się być w tej chwili na trwałe zamknięty, co potwierdzają wyniki wyborów od roku 2002. Nie jest dobrze, gdy lider partii może wyrzucić z ugrupowania wszystkich znanych polityków( tak jak to uczynił Tusk), a mimo to nie ponosi za to żadnej konsekwencji i wygrywa wybory. Pomysł Prawicy Marka Jurka polega na tym, żeby to obywatele na zasadzie dobrowolności zdecydowali, czy chcą przekazywać pieniądze, czy nie. Mieliby to robić na tej samej zasadzie jak odprowadzenie pieniędzy na organizacje pożytku publicznego, czyli możliwość 1% na wybraną partię. Początkowo pomysł wydawał mi się znakomity. Jednak po przemyśleniu jestem bardziej sceptyczny. Bo niestety procent procentowi nierówny. I wbrew pozorom ten szlachetny pomysł w szokujący sposób mógłby wzmocnić Platformę, znów problem wielkiego biznesu. Dodatkowo wszyscy mieliby do tego wgląd. Obawiam się, że skończyłoby się na tym, iż 1% odpisywaliby jedynie członkowie partii politycznych i krezusi namówieni przez partyjnych działaczy. Reszta to byłyby groszowe wpłaty. Co gorsza co roku niebagatelne sumy z tych pieniędzy poszłyby na przekonywanie Polaków, aby ten procent przekazać partii X, a nie Y.  

demokracja kosztuje  

Z tym się trzeba pogodzić. Dlatego mierzi mnie populizm w stylu Sekielskiego i Morozowskiego oburzających się, że z ich kieszeni partie dostają tak wielkie pieniądze. Powtarzam pytanie, co jest lepsze- mafijne układy, czy 100 milionów rocznie z budżetu państwa na stronnictwa polityczne? Mimo wszystko wolę to drugie rozwiązanie. Nie jest ono z pewnością idealne, ale lepsze od proponowanego przez wszelkiej maści populistów. Jeżeli chcemy demokracji to trzeba się z tym pogodzić, albo opowiedzieć się za monarchią, to jest drugie wyjście z sytuacji. Co zaś do problemu z odblokowaniem sceny politycznej. Moim zdaniem finansowanie bez zmian, ale wybory jednomandatowe, aby sprawa była w pełni czysta. Wydaje mi się jednak, że suma sumarów niewiele by one zmieniły, a PiS, czy PO miałyby jeszcze większą reprezentację. Tyle, że partie musiałyby wystawiać kandydatów wiarygodnych, wyborcy mieliby możliwość weryfikowania ich pracy, a w sejmie mogłoby się znaleźć kilka wybitnych jednostek jak np. Marek Jurek.  

Poseł na Sejm RP VIII kadencji ziemi bydgoskiej (7.291 głosów), radny Rady Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2015 (2.555 głosów), przewodniczący PiS w Bydgoszczy od roku 2012. W latach 2005-2010 aktywnie zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści, m.in. sekretarz generalny i Przewodniczący Rady Krajowej. Zapraszam na moją stronę internetową: lukaszschreiber.pl oraz na profil publiczny na fb: .facebook.com/radnylukaszschreiber

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka