Łukasz Foltyn Łukasz Foltyn
134
BLOG

Od "Afery Rywina" do "IV RP"

Łukasz Foltyn Łukasz Foltyn Polityka Obserwuj notkę 48

Jeśli za „główny grzech” IV RP uznać generalnie niestosowanie zasady domniemania niewinności, a co się z tym wiąże ferowaniem wyroków w opinii publicznej przed zapadnięciem wyroków sądowych, to początku takich praktyk należy szukać właśnie od ujawnienia tzw. „Afery Rywina”. IV RP była tylko prostą konsekwencją tego, co zaczęło się właśnie wtedy.

To właśnie komisja ds. „afery Rywina” wypromowała symbol IV RP, Zbigniewa Ziobrę, a także spowodowała społeczne zapotrzebowanie na siłę polityczną, która dokona „oczyszczenia” życia publicznego. Wtedy opinia publiczna i media nie domagały się stosowania zasady domniemania niewinności. Przyjęto bez żadnych wątpliwości, że Rywin miał na myśli konkretną „grupę trzymającą władzę”. A może wszystko to sobie wymyślił, żeby wyłudzić parę milionów dolarów łapówki od Agory? Zwłaszcza że od jakiegoś czasu toczyły się już rozmowy koncernu z rządem, na zasadzie choćby „konsultacji z podmiotami ustawy”, zostały też uzgodnione zapisy dotyczące Agory. Gdyby nawet doszło do fałszerstwa projektu ustawy, to trudno żeby nie wyszło to w toku dalszego procesu legislacyjnego. Ale żadna logika i rozsądek nie obowiązywały po ujawnieniu „Afery Rywina”, a tym bardziej nikt nie przejmował się zasadą „domniemania niewinności”. Gdyby ktoś wtedy o niej wspomniał, z miejsca zostałby uznany za „wroga ludu” i „obrońcę przestępców”. Media, politycy (nawet ci z SLD!), a także cała opinia publiczna nie miała żadnych wątpliwości co do winy i to całego SLD- pamiętamy słowa Rokity (drugiej po Ziobrze postaci wykreowanej dzięki komisji ds. „Afery Rywina”) o tym, że „SLD to organizacja przestępcza”. Zabawne, że kiedy kilka lat później o ciężkie zarzuty posądzono jednego lekarza, te same media podniosły krzyki oburzenia na prokuraturę, że nie stosuje zasady „domniemania niewinności”.

Wyroki sądowe nie potwierdzają oficjalnej, medialnej i politycznej wersji „afery Rywina”. Sam Rywin został skazany za próbę wyłudzenia łapówki. Aleksandra Jakubowska uniewinniona z zarzutu fałszowania projektu ustawy medialnej. Oczywiście można, tak jak w IV RP, uznać że sędziowie należą do „frontu obrony przestępców”. W przeciwnym razie jednak trzeba mocno zweryfikować powszechne wyobrażenia o tej aferze...

Bez uczciwego rozliczenia „afery Rywina”, włącznie z rehabilitacją tych którzy zostali wtedy niesłusznie oskarżeni i oczernieni w oczach opinii publicznej, to co nazywamy IV RP niechybnie powróci. Co gorsza, może powrócić w bardziej zawoalowanej postaci, a przez to trudniejszej do zauważenia. Obawiam się że ciągle w Polsce można publicznie ferować wyroki medialne, jeśli tylko zrobią to odpowiednio „wpływowe” media… Jedyną obroną przed taką medialną manipulacją może być świadomość społeczna i poleganie nie tylko na przekazie medialnym, ale także własnym rozsądku i poczuciu sprawiedliwości. Przede wszystkim jednak należy stosować starą rzymską zasadę „domniemania niewinności”, szczególnie gdy ma się do czynienia ze sprawami gdzie w grę wchodzą interesy polityczne i gospodarcze…

Już 100 lat temu Henry Ford zauważył, że żeby gospodarka się rozwijała- jego pracowników musi być stać na samochody, które produkują.... Gospodarka i społeczeństwo mogą rozwijać się tylko w równowadze. Odrzucam skrajne idee- liberalna, gdzie nie widzi się roli społeczeństwa w rozwoju gospodarki, oraz skrajnie lewicowe- gdzie w ogóle nie widzi się zagadnień gospodarczych. Najlepiej radzą sobie kraje, które znalazły dobrą równowagę, "umowę społeczną" między gospodarką i społeczeństwem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (48)

Inne tematy w dziale Polityka