aandy aandy
112
BLOG

Dobre chęci a polonofobia

aandy aandy Kultura Obserwuj notkę 4

Dobre chęci a polonofobia

W materiale "Michałowi Tyrpie filosemita odpowiada" "galopujący major" m.in. napisał: "Zacząć by można od pewnej myśli jednego z żydowskich profesorów, który stwierdził, że Polscy uczniowie nadal nie wiedzą, że trzy miliony spośród ponad sześciu milionów Polaków zamordowanych w czasie II wojny światowej to byli Polacy żydowskiego pochodzenia.

Żydowscy uczniowie zaś nadal nie wiedzą, że za pomóc Żydowi w czasie wojny groziła kara śmierci."

Może byłby to i dobry początek — gdyby ktoś chciał to realizować jednocześnie w obu krajach... Lecz, byłoby także wręcz idealnie, gdyby tylko takie problemy istniały w relacjach polsko-żydowkich... Jednakże, ponieważ polonofobia narastała od wielu lat, więc jest teraz znaczącym problemem — wystarczy choćby tylko przez parę minut poczytać o tym w sieci. Narosło też tak wiele uprzedzeń po obu stronach, że droga do zrozumienia siłą rzeczy musi być bardzo długa. Tym bardziej, że z podsycania wzajemnych niechęci, korzystają skrajne grupy po obu stronach.

„galopujący major” zacytował też fragment wywiadu Jacka Kubiaka z Etgarem Keretem, pisarzem żydowskim:

“Nie znają Isaaka Bashevisa Singera?
Znają, ale nie za bardzo w kontekście polskim. Dla wielu Izraelczyków Polska to też ciągle kraj z okresu wojny albo sprzed wojny. Jadą tam, żeby znaleźć stare sztetle, a nie nowoczesne miasta. Izraelczycy powinni wiedzieć więcej o tych, którzy żyją w Polsce obecnie. Również o ciągle żyjących w Polsce Żydach i oczywiście o historii Polski i jej wielkich ludziach, w tym żydowskiego pochodenia. W Polsce gość z zagranicy, taki jak ja, jest zawsze chętnie zapraszany do domów. Kiedy byłem w Stanach, to nie bywałem tam wcale zapraszany.

Lubię też Polaków za to, że zastanawiają się nad własną przeszłością. I czynią to nie tylko intelektualiści.”

Isaak Bashevis Singer jest wspaniałym pisarzem. I czytając jego powieści można się bardzo wiele nauczyć o historii — zwłaszcza tej jego powieści o losach kilku rodzin żydowskich w Warszawie na przełomie XIX i XX wieku. Lecz znajomość jego twórczości w niczym nie pomoże współczesnym międzynarodowym relacjom. Do tego jest potrzebna zupełnie inna literatura. Oraz zupełnie inny stosunek wielu działaczy żydowskich do Polski. Włączając w to także i organizatorów wycieczek młodzieży żydowskiej do Polski...

W dodatku, zamiast uczenia się prawdy o Polsce — wielu Izraelczyków, czy też Amerykanów pochodzenia żydowskiego uczyło i uczy się nieprawdy o polskiej historii. W ten sposób problem z polonofobią narastał od wielu lat, aż wreszcie stał się wielką bolączką dla Polonii, zwłaszcza w USA. Próby wyjaśnienia zjawiska polonofiobii w Stanach podjął się m.in. Paul Gottfried, profesor nauk humanistycznych w Elizabethtown College w Pensylwanii.

Na początku swojego artykułu „Polonofobia” opublikowanego w "Chronicles; A magazine of American Culture" w styczniu 1997 roku, napisał on:
„Od upadku imperium sowieckiego, żaden z krajów znajdujących się pod sowieckim panowaniem nie był traktowany przez prasę amerykańską tak źle jak Polska. Tylko w ostatnim roku nie mające uzasadnienia oskarżenia o rzekomych polskich okrucieństwach wobec Żydow - w przeważającej części pozostających pod znakiem zapytania — zostaly opublikowane przez: ‘New York Times’, ‘Washington Post’, ‘International Herald Tribune’, ‘Toronto Star’, ‘Toronto Globe and Mail’ oraz mniejsze dzienniki i czasopisma w całej Ameryce Północnej. Nieomal wszystkie te historie mają podobne pochodzenie, znajdują się też w nich te same potępiające zarzuty. W większości są one także pisane przez polskich Żydow, lub ich potomkow i zawierają mieszankę ataków przeciwko Polakom jako narodu beznadziejnie antysemickiego (nawiazujac do polskiego papieża, Yitzak Shamir oskarżył ich o to, że: ‘Polacy wysysają antysemityzm z mlekiem swoich matek’), z historiami na temat pogromów przypisywanych Polakom.”

Jak to podkreślił w swoim artykule prof. Gottfried — prasa amerykanska najchętniej publikuje oskarżenia wobec Polakow o antysemityzm. W dodatku, wysyłane do redakcji sprostowania najczęściej są przemilczane. Czasem skutkuje to bardzo nieprzyjemnymi, wręcz chamskimi komentarzami, nawet i wobec dzieci. Na przykład, w jednej ze szkół, nauczyciel po uzyskaniu od uczennicy ósmej klasy prawidłowej odpowiedzi na zadane pytanie — powiedział do niej: "Boy, you Polish Nazi are smart" ("Och, wy polscy naziści jesteście cwani")!!!

Termin "Nazi" nie kojarzy sie już w USA z jakaś określoną narodowością — lecz po prostu z tymi, ktorzy mordowali Żydów w czasie holocaustu. A pod wpływem propagandy związanej z ukazaniem się książki T. Grossa "Sąsiedzi" — zaistniała nawet groźba, ze wkrótce nikt w Stanach nie będzie widział nic niestosownego w określaniu wszystkich Polaków mianem „nazisty”.

Już dużo wcześniej, bo jeszcze w połowie lat 90. Kongres Polonii Amerykańskiej (KPA) planował utworzenie "komórki" zajmującej się "monitorowaniem obrazu Polski i Polaków w środkach masowego przekazu, z możliwością inspirowania natychmiastowej akcji protestacyjnej i prawnej". Warto nadmienić, iż podobny ośrodek istniał już wcześniej w Kanadzie i zapewne pomysłodawcy projektu KPA zapoznali się z jego dzialalnością.

Oczywiście KPA planowanej komórki nie utworzył, bo na takie przedsięwzięcia potrzebne są pieniądze. A cały budżet KPA jest bardzo niewielki. Tymczasem, World Jewish Congress jest federacją żydowskich organizacji istniejących na całym świecie o wielomilionowym budżecie, i wydatkach rzędu 17 milionów dolarów rocznie. Jej siedzibą jest Nowy York, posiada instytut naukowy w Jerozolimie. Biura tej organizaci znajdują się w Paryżu, Buenos Aires, Genewie, a także i w Miami, na Florydzie. Jest to organizacja syjonistyczna, silnie związana z Izraelem.
 

aandy
O mnie aandy

Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób. ************************ Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać. — Jacek Sobala ************************ Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu — H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002, ************************ Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji. -- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954 ************* Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu. -- Aleksander Wat ************* Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos. --bloger ************* Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze. -- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego. ************* My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji. -- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza ************* Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm. -- Anatol Fejgin ************* Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.] -- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów. ************* Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę. -- Zbigniew Herbert ************* Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić. -- Henryk Grynberg ************* Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it. Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. -- Nicolas Gomez Davila *************

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura