Przeczytalem o
Apelu kolejarzy , by ostatnia podroz pary prezydenckiej z Warszawy do Krakowa mogla odbyc sie pociagiem papieskim.
Skad ta inicjatywa, podobnie jak dziesiatki innych? Skad ten entuzjazm, solidarnosc, przebudzenie polskosci?
Jak to sformulowal St.Michalkiewicz, w ramach “dorzynania watah” i nawalanki w Kaczora, mialo wyjsc dobrze, a
Wyszlo ZA DOBRZE . Doszlo do tragedii, ktora spowodowala z jednej strony krotkotrwale wprawdzie, ale jednak zamilkniecie parady oszustow, a z drugiej wyzwolila tlumione w Polakach emocje.
Zamiast gazetowyborczej “sondy telefonicznej na 123 przypadkowo wybranych pracownikach redakcji”, zobaczylismy, co naprawde mysla dziesiatki i setki tysiecy Polakow.
Okazalo sie, ilu nas jest, dla ktorych Polska jest najwyzsza wartoscia ( przynajmniej w sferze wyznawanej, choc nie zawsze praktykowanej hierarchii wartosci ). Zrozumielismy, iz bylismy przez caly czas manipulowani i oszukiwani. Prezydent, ktory mial rzekomo przynosic wstyd Polsce, teraz przyciaga na swoj pogrzeb prezydentow, premierow i koronowane glowy.
Dlatego otrzasajac sie z marazmu, z duchowego i umyslowego lenistwa ( a to nic innego, jak umyslowe lenistwo pozwalalo nam godzinami bezrefleksyjnie przezuwac TVN-owska papke ), potrzebujemy jakiegos symbolu, pod ktory moglibysmy podpiac nasz patriotyzm. I takim symbolem jest czlowiek, ktory cale zycie poswiecil wolnej Polsce, s.p. Lech Kaczynski.
PS
Co musi sie jeszcze wydarzyc, zanim cala Polska pojdzie w slady kibicow poznanskiego Lecha (
Bojkot Gazety Wyborczej! )?
Inne tematy w dziale Polityka