Takie tam wesole drobiazgi.
„Czwórka homoseksualnych rodziców Baby E”.
Prawa rodzicielskie do dziecka poczętego metodą in vitro ma czworo osób – uznał australijski sąd. Dwie z nich to lesbijki, a dwie pozostałe to homoseksualiści. Teraz każde z nich ma prawo do spotkań z dzieckiem.
Baby E przyszło na świat w 2008 roku. Poczęto je na zamówienie dwóch lesbijek żyjących od dawna w stałym związku. Dawcami spermy było dwóch homoseksualistów, także żyjących w stałym związku.
Początkowo kobiety godziły się na spotkania dziecka z dawcami spermy. Ale po jakimś czasie poróżniły się one z panami o czas spędzany przez nich z dzieckiem i zaczęły ograniczać ich spotkania z Baby E. Homoseksualiści skierowali zatem sprawę do sądu.
Sędzia Linda Dessau wydała wyrok, wedle którego dziecko ma prawo do kontaktu ze wszystkimi osobami zaangażowanymi w jego poczęcie. – E jest produktem kilku fajnych osób. Ma ono prawo do wiedzy o nich, poznania ich, a także do świadomości, że jest przez nie kochane – podkreśliła sędzia.
Dessau potępiła również kobiety za chęć oddzielenia dawców spermy od dziecka. – To nie była sytuacja, w której mężczyźni byli wyłącznie dawcami spermy na dziecko kobiet. E było upragnione i kochane przez mężczyzn – uzasadniała sędzia. Ostatecznie więc uznała, że Baby E będzie mieszkało z kobietami, ale one mają zapewnić mężczyznom prawo do regularnych spotkań z dzieckiem.
Troche nie rozumiem, dlaczego na sperme musialo sie zrzucac tudziez strzepywac az dwoch homoseksualistow.
No i mam nadzieje, ze zabieg poczescia “in wiadro” byl w stu procentach refundowany z budzetu. W przeciwnym wypadku prosilbym przystojnego Napierniczaka o stosowna interwencje.
I ciekawostka z Wysp:
A gay man tried to poison his lesbian neighbours by putting slug pellets into their curry after he was accused of kidnapping their three-legged cat –po spolszczeniu historia o homosiu, ktory usilowal otruc swoje lizbonskie sasiadki indyjskim curry zaprawionym trutką na slimaki po tym, jak zostal przez nie nieslusznie oskarzony o kradziez trzynogiej kotki Bursztynki ( ang. Amber ).
Pikanterii sprawie dodaje fakt,ze nieboga, Bursztynka trzynoga, padla swego czasu ofiara przesadu panujacego wsrod heteroseksualnych brutali, ktorzy uwazaja, ze:
Gdy ci kot przebiegnie droge
Nie mow ze to pech.
Zlap za ogon, urwij noge,
Niech zmyka na trzech.
Inne tematy w dziale Rozmaitości