gacie parciane...
gdzie byłem, gdy mnie nie było? Otóż... zdradzić nie mogę, bo dokąd zbiegnę, gdy mię socjalistycznie zbawiciele ludu gonić będą? Powiem ogólnie: na wsi, między przyjacioły pojechałem z Oleńką! Co robić? A w gaciach zgrzebnych pobiegać, na bosaka kupę rozdeptać, a co! Żartuję... to kontynuacja słownych figli z Maćkiem, który zarzucił mi chłopomanię. Odpoczywaliśmy z Oleńką, zdrowe jedzenie jedliśmy, rano na Mszy, pośniadaniu w góry, potem góra jedzenia na obiad i znów w plener... Niekiedy trzeba było zwiewać przed psem, albo stadem rozwścieczonych indyków, albo przechodzić przez głęboką pareję odwiedzaną ostatnio chyba za czasów partyzantki antykomunistycznej, gdy zgubiło się drogę. Różnie - jak to w górach. Śliwowica też była - w umiarkowanych ilościach.
co robić?
no, ale na tym koniec wspomnień - trzeba brać się za robotę! Otóż, moi mili, wielu znajomków moich odczuwa pewną frustrację. Okazuje się bowiem, że polityka od kuchni wygląda ohydnie, a służby specjalne używane są do rozgrywek z opozycją, oraz że tzw. reforma oznacza uwłaszczenie znajomków i szwagrów decydenta... albo, że ludzie są bardziej spsieni w swej masie, niżby zdawać się mogło... długo by wymieniać powody do frustracji! Moja odpowiedź na ten problem brzmi tak, jak dzisiejsza lekcja mszalna z Listu do Koryntian (proszę sobie przeczytać, jak ktoś na Mszy nie był!) - w skrócie zatem... róbmy swoje. To jednak nie zadowoliło Maćka - uznał, że strategią na dziś, po uwzględnieniu nastrojów otoczenia, jest dbanie o swoją tożsamość i umacnianie wewnątrz, zamiast ekspansji (mowa tu np. o działaniu w sferze publicznej). Zgadzam się z tym tokiem rozumowania, ale chciałbym go rozszerzyć, tak, bym mógł zgodzić się całkowicie. Otóż, do katolickiej tożsamości należy apostolstwo, które należy rozumieć nie tylko jako słowne głoszenie Ewangelii, ale i budowanie cywilizacji Nią przesiąkniętej... a więc to, co nazwaliśmy SMSowo ekspansją. Jednym słowem - róbmy jedno, a drugiego nie zaniedbujmy. Wiara w to, że na końcu moje Niepokalane Serce zwycięży, przykłady sukcesów organizacji katolickich, np. TFP (http://www.tfp.org/) - niech dodadzą nam ducha!
czytaj dalej na: http://maciejgnyszka.blogspot.com/2008/09/12-ix-2008-pitek-grzyzga-robi-kambek.html
a jaki tam ja jestem? Pan Bóg wie i inni. Jak coś powiem, to mogę chlapnąć coś, o czym inni nie wiedzą - i nie powinni :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura