maclawyer maclawyer
832
BLOG

List otwarty Janusza Sanockiego do Pawła Kukiza o rozwiązanie komitetu KUKIZ'15

maclawyer maclawyer Polityka Obserwuj notkę 2

Pan Janusz Sanocki, najbliższy współpracownik Pawła Kukiza w kampanii referendalnej oraz członek Rady Społecznej ruchu, skierował dzisiaj o godz. 9:30 list otwarty do Pawła Kukiza, nawołujący do rozwiązania Komitetu Wyborczego Wyborców KUKIZ’15. Oto jego treść:

Janusz Sanocki 

List otwarty do Pawła Kukiza

Paweł! Przyjacielu!

Od dziesięciu lat razem tułamy się po Polsce, żeby w jakiś sposób dokonać zmiany ustrojowej i wprowadzić Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Organizowaliśmy w Gdańsku spotkanie w Stoczni Gdańskiej, w Warszawie „Forum Organizacji Patriotycznych Polska”, odbyliśmy setki spotkań.

Ja tak tułam się już od 20 lat – od kiedy w 1995 r. wspólnie z Jurkiem Przystawą zakładaliśmy Ruch Obywatelski JOW.

Dziś kiedy po Twoim sukcesie wyborczym zdawało się, że będziemy mogli pójść dalej i stworzyć listy wyborcze „Ruchu Kukiza” po to, żeby dopilnować w parlamencie wprowadzenia JOW, okazuje się że jest to niemożliwe. Marek Ciesielczyk i skupieni wokół niego ludzie oskarżają Cię, że ich pokrzywdziłeś nie dając miejsc na wyborczych listach, chociaż to zespół wojewódzki z Małopolski podejmował taką decyzję. Jesteś już oskarżany o podobne „pokrzywdzenie” wielu innych ludzi w innych regionach.

Mnie – który całe moje dorosłe życie walczę o sprawiedliwą i suwerenną Polskę, więźnia politycznego komuny – jacyś ludzie z Pomorza, którzy pojawili się wczoraj wyzywają od „komuchów” i żądają natychmiastowego usunięcia z Ruchu Kukiza, tylko dlatego że nawoływałem ich do zgody i niewycinania wartościowego kandydata.

Paweł! Być może podjęliśmy się zadania nie do wykonania.  Być może nasi rodacy – deklarujący się jako zwolennicy JOW i przeciwnicy systemu – tak bardzo chcą być na wyborczych listach (albo tak bardzo nie chcą żeby tam znalazł się ktoś kogo akurat nie lubią), że nie wybaczą Ci nigdy jeśli natychmiast nie spełnisz ich oczekiwań. A przecież i Ty i oni wiedzą doskonale, że te oczekiwania są nie do spełnienia. Że nie sposób z 4000 tys. zgłoszeń wybrać 920 osób tak by wszyscy byli zadowoleni. I nie sposób każdemu dać jedynkę na wyborczej liście.

I oni Pawle i Ciebie i mnie oskarżą o to, że to my jesteśmy winni tego, żeśmy nie spełnili ich oczekiwań. Już to zresztą robią.

Dlatego doszedłem do wniosku, że może błędem było, żeśmy do tego wyborczego szamba w ogóle weszli. I – jak sądzę trafnie odczytując intencje – i Marka Ciesielczyka, i grupy rzekomych wojowników z Pomorza i innych „pokrzywdzonych”  – zwracam się publicznie do Ciebie z takim oto wnioskiem:

Rozwiąż Komitet Wyborczy Wyborców „Kukiz’15” i odwołaj start w wyborach. 

To uprości wiele spraw, wygasi wszystkie konflikty i zaspokoi oczekiwania naszych drogich zwolenników JOW, którzy dziś grożą paleniem list z podpisami.

A ilu błędów unikniesz w ten sposób jako lider. A ilu ja uniknę obelg i wyzwisk!

Rozwiąż Komitet Wyborczy – bo przecież nasze listy są tworzone w sposób „nietransparentny” , a wtedy nasi zwolennicy JOW będą mogli głosować w wyborach na „transparentne” i demokratycznie tworzone listy PiS-u, Platformy, SLD i PSL. Demokracja i polityczny rozum Polaków jak zwykle zwyciężą.

Janusz Sanocki założyciel NSZZ „Solidarność” w Nysie, Więzień polityczny w l. 1982, 1985, współzałożyciel Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW w 1995 r., kawaler srebrnego krzyża zasługi za budowę demokracji, autor monografii Ruchu JOW „woJOWnicy” (wyd. 2005), współpracownik Pawła Kukiza od 2005 r.

List jest najpewniej reakcją Janusza Sanockiego na falę oburzenia i protestu jaka objęła środowisko związane z ruchem JOW i Pawłem Kukizem po opublikowaniu list wyborczych Komitetu Wyborczego Wyborców KUKIZ’15 i niewybredne ataki personalne na samego autora listu, który odgrywał istotną rolę przy tworzeniu list. Rozgoryczenie Janusza Sanockiego można zrozumieć. Wniosku o rozwiązanie komitetu i sarkazmu ostatniego akapitu listu już nie.

O tym, że listy wyborcze – jakimi by one nie były – wywołają krytykę i personalne ataki na osoby, które się znalazły na pierwszych miejscach list było wiadomo. Pisałem o tym w felietonie Listy wyborcze KUKIZ’15który w środowisku osób popierających Pawła Kukiza powinien być znany, bo po podlinkowaniu tekstu przez Pawła Kukiza na jego ściance FB, tekst w ciagu 3 dni przeczytało ponad 24.000 osób. Apelowałem w tym tekście o akceptację list i nierozbijanie środowiska o pracę wszystkich tych, którzy się na listach nie znaleźli bądź znaleźli się na dalszych miejscach, na rzez całości ruchu, całości list i pracę na rzecz liderów każdej z list. Pisząc felieton Listy wyborcze KUKIZ’15 nie przewidziałem jednak skali środowiskowego niezadowolenia oraz nie przeanalizowałem dokładnie personaliów na listach (bo nie o personalia w tym tekście chodziło). Otóż skala wewnątrzśrodowiskowego protestu i oburzenia nie jest efektem umieszczenia na listach określonych osób (moim zdaniem protest wynikający z animozji personalnych, jest drugorzędny).

Moim zdaniem skala protestu jest wynikiem faktu, że listy wyborcze ogloszone przez Pawła Kukiza w istocie doprowadziły do tego, że Komitet Wyborczy Wyborców KUKIZ’15 zmienił się w Koalicyjny Komitet Wyborczy KUKIZ’15 + Ruch Narodowy ” Kongres Nowej Prawicy + Stowarzyszenie „Koliber”. Umieszczenie na listach wyborczych członków partii politycznych (KNP), które w tych samych wyborach rejestrują własne komitety i wystawiają swoich własnych kandydatów uważam za niedopuszczalne. Mimo, że nie jest to naruszenie Kodeksu wyborczego (komitet wyborców nie może prawnie założyć komitetu koalicyjnego) jest to bez wątpienia naruszenie przyzwoitych standardów wyborczych.

Dlatego też apel Janusza Sanockiego o rozwiązanie Komitetu Wyborczego Wyborców KUKIZ’15 jest nieco bez sensu. Bo taki komitet już nie istnieje. W jego miejsce zaproponowano Koalicję z Ruchem Narodowym, Kongresem Nowej Prawicy i Stowarzyszeniem „Koliber”. Trudno się dziwić fali protestu, bo nie do takiego komitetu angażowali się woJOWnicy. 

Januszu,

Nie o rozwiązanie komitetu KUKIZ’15 należy do Pawła Kukiza apelować. Paweł Kukiz – po fali oburzenia w środowisku – zapowiedział korektę list wyborczych. Jeśli korekta będzie miała charakter personalny, nic to nie zmieni. Przesunięci na listach powiększa grono niezadowolonych a osoby „wstawione” na ich miejsca staną się obiektem jeszcze bardziej zmasowanej krytyki. Korekta powinna być systemowa. Z list powinni zniknąc (bądź zostać przesunięci na najniższe miejsca) członkowie Ruchu Narodowego, Kongresu Nowej Prawicy i Stowarzyszenia „Koliber”. Taki apel – Januszu – miałby sens. Taka decyzja przywróciłaby zaufanie do KWW KUKIZ’15 i zamknęła falę krytyki oraz doprowadziła do pełnej mobilizacji środowiska w tych ostatnich dniach przed rejestracją list. I gwarantuję, że poprawiłaby sondaże.

W swojej obecnej formie Twój list otwarty Januszu jest zbędnym elementem i tak niedobrej atmosfery wokół list.

Jerzy Marcin Majewski

 

 

Czytaj też:

maclawyer
O mnie maclawyer

Tolerancyjny koserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka