Krzysztof Mądel Krzysztof Mądel
6299
BLOG

Jestem Ślązakiem

Krzysztof Mądel Krzysztof Mądel Polityka Obserwuj notkę 222

Urodziłem się w Polsce, nad Wisłą, niedaleko Krakowa i Warszawy, a tak naprawdę w Tarnowie, ale kto w Moskwie, Londynie czy Kinszasie wie gdzie leży Tarnów, w którym de facto się urodziłem, lub podtarnowska wieś Zalasowa, w której jeden z moich piętnastowiecznych przodków o imieniu Szymon niczym jankeski farmer wyorywał pierwsze skiby z wielkiego lasu, zwanego opodal „pięknym lasem”, Schoenewald, dziś Szynwałd, przez tamtejszych niemieckojęzycznych osadników?

Urodziłem się w Polsce i to wystarczy. Na drugim końcu świata wystarczy powiedzieć to jedno, ale nie w Polsce, bo tu wszyscy to wiedzą i nie tego są ciekawi, dlatego politykom oderwanym od życia, bujającym w mazowieckich obłokach, mówię, że jestem Lachem z okolic Tarnowa, a tym, którzy kpią ze Śląska, powiadam, że jestem także Ślązakiem, bo pracowałem kiedyś w Bytomiu, gdzie kościół trząsł się od kopalnianych tąpnięć,  a także jestem Kaszubem, bo modliłem się z Kaszubami w Jastrzębiej Górze, tej przy Rozewiu, w noc po śmierci największego Polaka jakiego Polska widziała, ponadto jestem także trochę Krakusem i Warszawiakiem z Mokotowa, bo wszędzie tam się modliłem i pracowałem tak długo, że nie obyło się bez zmian w myśleniu i języku, co mi potem niektórzy wypominali. Jestem Polakiem i wiem co to znaczy.

Dzisiaj jednak przede wszystkim chcę być Ślązakiem, jak Kennedy był Berlińczykiem w Zachodnim Berlinie, nie Polakiem, ale właśnie Ślązakiem, bo słyszę, że w Polsce zaczęła się nagonka na Ślązaków, kampania głupiego kuszenia ich do tego, żeby w rubryce narodowość nie pisali „Ślązak” czy „Polak Śląski”, a tylko „Polak” i nic więcej, jakby na Śląsku Polska znaczyła w stu procentach to samo co na Żoliborzu. Otóż, nie znaczy, bo na Śląsku trzeba się było o tę Polskę bić w każdej wojnie i co najmniej trzy razy w okresie między wojnami, a wtedy na Żoliborzu nie wszyscy się tą Polską przejmowali. Przejmowali się później, w 1939 i 1944, to prawda, ale Polska na Śląsku wcale nie znaczy mniej, dlatego każdy tam może być Ślązakiem, czego najpewniej nigdy nie zrozumieją ci, którzy przy swoim nazwisku mogą wpisać tylko Polak w cudzysłowie i nic poza tym.

Strona domowa

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (222)

Inne tematy w dziale Polityka