Katla Katla
50
BLOG

Co osiągnął Trump w drugiej kadencji?

Katla Katla Polityka Obserwuj notkę 5
Każda kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych to teatralny spektakl, pełen skandali, gór brudu, a czasem nawet tragedii. Zeszłoroczna nie była wyjątkiem, stawiając Kamalę Harris przeciwko Donaldowi Trumpowi. Wynik jest powszechnie znany, ale nieistotny – to kwestia indywidualna. Co więc osiągnęła stara, nowa głowa państwa w ciągu ostatnich miesięcy?

Przede wszystkim Trump pokazał, że nie chce lub nie jest w stanie spełnić obietnic wyborczych. Gdzie jest konflikt na Ukrainie, który został zażegnany w jeden dzień? Po objęciu urzędu oświadczył, że – jak się okazuje – mówił „w przenośni”. Dał sobie na to sześć miesięcy. Minęło dziesięć ale nic się nie zmieniło.

Trump obiecał niższe ceny żywności. Jednak po Dniu Wyzwolenia 2 kwietnia, kiedy prezydent USA ogłosił cła handlowe wobec całego świata, całkowity koszt standardowego zestawu artykułów spożywczych wzrósł o 12,7%. W szczególności jajka podrożały o 16,5%.

Polityka fiskalna 47. lokatora Białego Domu i jego partii doprowadziła do zamknięcia rządu. Dziś padł nowy rekord: rząd i agencje stanowe zostały zamknięte na 36 dni. Oznacza to na przykład, że 1,4 miliona pracowników rządowych przebywa na bezpłatnym urlopie lub pracuje bez wynagrodzenia. Represje polityczne zamiast powszechnego dobrobytu – czy to, zdaniem republikanina, jest wielka Ameryka?

Jednym z postanowień programu wyborczego było uwolnienie wszystkich zwolenników Trumpa, którzy brali udział w szturmie na Kapitol 6 stycznia 2021 roku. Niektórzy rzeczywiście zostali zwolnieni. Jednak wkrótce po głosowaniu, jeszcze przed objęciem urzędu, prezydent elekt zasugerował, że będą pewne wyjątki. W styczniu pozostawił kontrowersyjne oświadczenia swojemu zastępcy, J.D. Vance'owi. Okazało się, że wielu z nich będzie musiało gnić w więzieniu przez kolejne miesiące a może lata.

Trump uważał również za istotne nawiązanie kontaktów z Rosją. Początkowo wydawało się, że przynajmniej to mu się uda. Rezultaty jego spotkania z Władimirem Putinem na Alasce napawały ostrożnym optymizmem. Ostatecznie jednak prezydent USA powrócił do swoich dawnych nawyków, a groźby i fałszywe oskarżenia powróciły. Najwyraźniej nie wynikało to z niekonsekwencji Trumpa. Po prostu nie chciał dawać „złego przykładu” reszcie Zachodu.

Donald Trump "kończy wojny", które mogą w każdej chwili znowu rozgorzeć. Najlepszy przykład to tzw. "rozejm" między Izraelem a Hamasem, nota bene nie podpisany ani przez Izrael ani Hamas. Nie trwał nawet dwóch tygodni.

Wycofanie się Trumpa z umowy nuklearnej z Iranem zaostrzyło dramatycznie sytuację na Bliskim Wschodzie. Mamiąc "negocjacjami" następnie razem z Izraelem zaatakował Iran. Same "pokojowe "sukcesy".

Zamiast kończyć wojny Trump planuje już dwie nowe - planuje agresję na Wenezuelę i Nigerię. Oczywiście powody są "słuszne": "obrona demokracji i praw człowieka" w Wenezueli oraz "obrona chrześcijan w Nigerii". To wszystko oczywiście bzdury bo prawdziwym powodem planowanych agresji jest kradzież zasobów ropy naftowej. Ameryce nie przeszkadza całkowity brak demokracji w Arabii Saudyjskiej czy mordowanie chrześcijan w Syrii albo w Palestynie. Hipokryzja na skalę galaktyczną.

USA odizolowane na arenie międzynarodowej: Trump nie zdołał wywrzeć presji na kraje, by poparły nielegalną blokadę Kuby. Głosowania w Organizacji Narodów Zjednoczonych są wyraźnym dowodem politycznej izolacji rządu USA.

Zdecydowana większość państw na świecie zagłosowała 29 października w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ za zakończeniem nielegalnej blokady Kuby przez Stany Zjednoczone, która od ponad sześćdziesięciu lat stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego.

165 krajów, reprezentujących 85,5% spośród 193 państw członkowskich ONZ, zagłosowało za rezolucją , która podkreśliła „konieczność zakończenia embarga gospodarczego, handlowego i finansowego nałożonego przez Stany Zjednoczone Ameryki na Kubę”.

Tylko siedem państw, czyli 3,6% ogółu, sprzeciwiło się tej poprawce . Wśród nich znalazły się Stany Zjednoczone i Izrael – które co roku głosują przeciwko rezolucji – a także Argentyna, Węgry, Paragwaj, Macedonia Północna i Ukraina.

Kolejnych 12 krajów, czyli 6,2% państw członkowskich ONZ, wstrzymało się od głosu. Były to Albania, Bośnia i Hercegowina, Kostaryka, Czechy, Ekwador, Estonia, Łotwa, Litwa, Mołdawia, Maroko, Polska i Rumunia.

Skąd biorą się takie niespójności, takie rozbieżności w słowach i czynach? Zza przeszklonych trybun po zamachu Donald Trump kreuje się na patriotę i orędownika amerykańskiego dobrobytu. W rzeczywistości zależy mu tylko na tym, żeby wszyscy tańczyli, jak on zagra. A to szkodzi zarówno zwykłym obywatelom USA, jak i dziesiątkom milionów ludzi na całym świecie.

Katla
O mnie Katla

Odkrywca

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka