Co myślą o nas Niemcy? Na to pytanie z pominięciem powszechnie rozumianej poprawności politycznej odpowiada jeden z niemieckich dziennikarzy - Thomas pracujący kiedyś w redakcji "Frankfurter Allgemeine Zeitung" a obecnie w "Süddeutsche Zeitung". Jego zdaniem obraz Polaka w Niemczech jest trochę inny od tego co można dowiedzieć w mediach w naszym kraju. W szczerej rozmowie przyznaje, że "[...] obraz Polaków jest bardzo zróżnicowany. Zupełnie inaczej oceniani jesteśmy na prowincji a zupełnie inaczej w dużych aglomeracjach miejskich. Na wsiach można się spotkać z wizerunkiem nieroba, alkoholika i narcyza katolickiego a w miastach natomiast zaczyna pojawiać się wizerunek cenionego specjalisty w sprawach zawodowych oraz świetnego przyjaciela i nawet powiernika tajemnic i sekretów życiowych".
Bez większego skrępowania dodaje, że stereotypy na temat Polaków w przestrzeni medialnej wciąż funkcjonują. Na pytanie z czego one wynikają, nie chce odpowiedzieć ale zaznacza, że negatywne stereotypy rozpowszechniane są także wobec innych narodowości w tym także np. wobec Holendrów - których przeciętny Niemiec najbardziej ceni, bardziej niż Brytyjczyka czy Polaka. Jego zdaniem jeszcze inaczej oceniani jesteśmy przez elity biznesowe i polityczne. "Nie da się ukryć, że spora część klasy zarządzającej dostrzega w Polsce naiwność i uległość przez co realizacja pewnych przedsięwzięć jest o wiele łatwiejsza niż w krajach starej UE - choć w ostatnim czasie zaczęło się to zmieniać - co wywołuje niemałe frustracje". "A może nawet niektórzy uważali was za potulnego pupilka, który zerwał się ze smyczy i zaczął pokazywać ząbki?!" - pyta retorycznie.
Na trudne pytanie dotyczącego tego czy silna Polska jest zagrożeniem dla Niemiec odpowiada: "To nie prawda, silna Polska to silne Niemcy - ale przy tym dodaje, że głosy na temat ubezwłasnowolnienia Polski nie są mu obce a rozmowa o tym nie ma sensu - gdyż dotyczy wąskiej grupy ludzi o irracjonalnych poglądach politycznych". W jego opinii największym problemem wśród szczególnie młodego pokolenia Niemców jest ogromna niewiedza na temat Polski i jej historii. Przeciętny Niemiec nie ma wiedzy na temat tego jakich zniszczeń dokonali naziści w Polsce. Twierdzi, że to wynika w dużej mierze z hipokryzji przez którą próbuje się udawać, że nic się stało. Dlatego brakuje zrozumienia dla problemu repatriacji i zaczyna się kształtować wizerunek Polaka jako osoby roszczeniowej.
Polacy częściej darzą sympatią Niemców niż Niemcy nas. Z opublikowanych badań w ubiegłym roku przez Fundację Adenauera wspólnie z Instytutem Spraw Publicznych wynika, że 56 proc. Polaków lubi swoich zachodnich sąsiadów, natomiast sympatię do Polaków deklaruje 29 proc. Niemców. Największą sympatią Niemcy darzą Francuzów 50% i Holendrów 49%. Za największe zagrożenie dla pokoju w Europie i na świecie uważają nie Rosję tylko USA.
