Jarosław Jakimowicz prowadzi z Magdaleną Ogórek program "W kontrze" TVP INFO.
Jarosław Jakimowicz prowadzi z Magdaleną Ogórek program "W kontrze" TVP INFO.

Wersja modelki Miss Generation o Jakimowiczu: "Nigdy nie użyłam słowa gwałt"

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 88

Zmiana wersji w głośnej sprawie celebryty TVP Jarosława Jakimowicza? Domniemana ofiara gwałtu stwierdziła w najnowszym wywiadzie, że nigdy z jej ust nie padło to słowo. 

Jarosław Jakimowicz opisywany jest od kilku tygodni jako "gwiazdor", "prezenter" i "popularny aktor", który miał dopuścić się gwałtu przy okazji imprezy Miss Generation w styczniu 2020 roku. W tekstach dziennikarza śledczego Piotra Krysiaka nazwisko mężczyzny nie padło, ale on sam zapowiedział kontynuację tematu z udzieleniem głosu innym pokrzywdzonym kobietom.

Jakimowicz zaprzeczył wszelkim zarzutom i wyraził przekonanie, że zatriumfuje w sądzie. Pokrzywdzona - dyrektorka z branży PR brytyjskiej firmy - w hotelu w Klimkach pod Łukowem udzieliła drugiego wywiadu, tym razem w "Twoim Imperium". 

- Nie chcę opisywać wszystkiego w szczegółach, jak to się działo między mną a nim. Jest mi już wystarczająco trudno rozmawiać z tobą na ten temat. (…) Nigdy nie użyłam słowa gwałt. Ale w szpitalu byłam przesłuchiwana przez policjantów. To oni doszli do wniosku, że to historia molestowania seksualnego/gwałtu - powiedziała modelka. 

W reportażu dla "Uwagi", w którym wcześniej wypowiedziała się kobieta, kilka razy padło słowo "gwałt". - Okoliczności, w jakich para znalazła się w pokoju J., są niejasne. Według relacji innych uczestniczek zgrupowania, kobieta poczuła się źle i celebryta wyprowadził ją z imprezy. Sama kobieta powiedziała nam, że zaprowadził ją do swojego pokoju. Z jej relacji wynika, że w pewnej chwili miał stać się agresywny, a po gwałcie, miał straszyć ją swoimi znajomościami z mafią. Przerażona - tkwiła w jego pokoju jeszcze około trzech godzin - relacjonowała redakcja programu TVN. 

- Dlaczego on wciąż kłamie? Przecież w głębi serca wie, że zrobił źle. Nie oszuka samego siebie. Naprawdę chciałabym, aby te wszystkie nieporozumienia i fałszywe oskarżenia zostały wyjaśnione. Mam nagranie, które potwierdza, że doszło do seksu - stwierdziła modelka, utrzymująca, że nie zgodziła się na współżycie z Jakimowiczem. - Do zdarzenia doszło późną nocą 31 stycznia. Powiedziałam mu, że tego nie chcę - dodała. Dziennikarzom "Uwagi" wspominała też o licznych groźbach otrzymywanych od celebryty. 

Kandydatka Miss Generation odczuwa głęboki żal do Jakimowicza w związku z jego zachowaniem. - Powiedz, jakbyś się czuła, gdyby on uprawiał z tobą seks, którego nie chciałaś lub nie byłaś na to gotowa? I jeszcze po tym, jak się ze mną "kochał”, powiedział mi, że nie byłam dobra w łóżku. Zaniemówiłam, byłam w szoku - wyznała w "Twoim Imperium". Potwierdziła też, że nie wiedziała kim jest mężczyzna z pokoju hotelowego. Rozpoznali go dopiero policjanci - podczas przesłuchania kobiety - na podstawie zdjęcia. 

Chociaż "Shoira" - pod takim pseudonimem udzieliła wywiadu - nie użyła słowa gwałt, to nie zmieniła zdania o obyczajach aktora i prezentera TVP INFO. Dodała, że Jakimowicz ukrywa prawdę i celowo opowiada o niej kłamstwa, by zdyskredytować ofiarę. 

- Twierdzi, że zachowywałam się jak paranoiczka, że na Dworcu Centralnym w Warszawie próbowałam popchnąć czy zabić choreografa. Nikogo nie popchnęłam, ani nie chciałam zabić. On wymyśla te kłamstwa na podstawie tego, co usłyszał od ekipy Miss Generation - wyjaśniła. 

Krysiak, który rozpoczął dziennikarskie śledztwo, zapowiedział kilka dni temu kolejne części historii o "gwiazdorze" - jego plany zatrzymał protest mediów ws. podatku od przychodów z reklam.

- Dziś miał być kolejny tekst o gwiazdorze "publicystyki" TVP INFO, wypowiedzi kolejnych kobiet uważających się za pokrzywdzone przez niego, rozwikłanie tajemnicy dlaczego ów gwiazdor nie jest zatrudniony w TVP tylko w jakiejś firmie krzak zaprzyjaźnionej z państwem Kurskimi, relacja statysty, który widział jak wpychał swe łapy między nogi młodej dziewczyny na planie flagowej produkcji TVP " Zenek" oraz dlaczego śledztwo naprawdę zostało zawieszone - zaznaczył autor.

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura