Krzysztof Krawczyk junior i Trubadurzy zaśpiewali razem. Andrzej Kosmala nie miał litości. Fot. Facebook/Polsat
Krzysztof Krawczyk junior i Trubadurzy zaśpiewali razem. Andrzej Kosmala nie miał litości. Fot. Facebook/Polsat

Krzysztof Krawczyk junior i Trubadurzy zaśpiewali razem. Andrzej Kosmala nie miał litości

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Krzysztof Krawczyk junior spełnił swoje dziecięce marzenie i zaśpiewał przed wielką publicznością utwór z repertuaru zmarłego ojca. Na scenie towarzyszyli mu jego koledzy, zespół Trubadurzy. Występ ocenił menedżer Krzysztofa Krawczyka, Andrzej Kosmala. I nie przebierał w słowach.

Krzysztof Krawczyk junior pojawił się niespodziewanie na scenie w trakcie V Festiwalu Weselnych Przebojów w Mrągowie. Na scenie towarzyszyli mu Trubadurzy, członkowie zespołu, w którym kilkadziesiąt lat temu wielką karierę zaczynał jego ojciec.

Krzysztof Krawczyk junior i Trubadurzy zaśpiewali razem

Krzysztof Krawczyk junior podkreślił, że spełnił swoje dziecięce marzenie, jakim było wykonanie przed wielką publicznością utworu z repertuaru zmarłego ojca. Syn piosenkarza popularnego wśród pokoleń Polaków, wraz z jego kolegami wykonał utwory „Znamy się tylko z widzenia”, „Kasia” czy „Przyjedź mamo na przysięgę”.

Krzysztof Krawczyk junior po występie zwrócił się do zmarłego ojca słowami: Tato, jestem w najlepszych rękach.

Polecamy:

Krzysztof Krawczyk junior i Trubadurzy zaśpiewali razem. Andrzej Kosmala nie miał litości

Występ syna Krzysztofa Krawczyka wzbudził mieszane uczucia. Jasne było, że daleko mu do wokalnego i talentu ojca, ale występ z jego dawnymi kolegami dostarczył wielu osobom licznych wzruszeń. Widzowie wyrażali też zadowolenie z faktu, że Krzysztof Krawczyk junior, który miał złe relacje z ojcem i jego rodziną, w ten sposób oddaje hołd lubianemu wokaliście.

Andrzej Kosmala, menedżer Krzysztofa Krawczyka, nie podzielał pozytywnych opinii. We wpisie na swoim profilu na Facebooku dał do zrozumienia, że jego zdaniem byli koledzy Krawczyka "zrobili krzywdę" jego synowi. 

"Na Weselu w Mrągowie syn Krawczyka. Jaką krzywdę można zrobić człowiekowi zagubionemu?" - napisał.

image

Andrzej Kosmala nie miał litości dla występu Trubadurów z synem Krzysztofa Krawczyka. "Lichtman przestań!"

"Krzysiu zadzwoń i pogadamy i będziemy kontynuować zawodową pracę w studio. Lichtman nie wiedzieć dlaczego pragnie zaistnieć przy pomocy Twego nazwiska. Nikt nie chce Cię skrzywdzić, tylko wytłumaczyć, że to, że jesteś synem Krawczyka, nie daje Ci statusu gwiazdy! Obudź się ze snu!" - napisał Andrzej Kosmala na Facebooku.

Menedżer Krzysztofa Krawczyka później usunął wpisy ze względu na krytykę ze strony internautów. Pozostawił tylko wpis, w którym cytuje fragment z Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego: "jeśli ogórek nie śpiewa, i to o żadnej porze, to z woli nieba prawdopodobnie nie może".

MD

Czytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura