magazynier-1 magazynier-1
788
BLOG

Pamięci pana Łukasza Urbana, Polaka, Kierowcy.

magazynier-1 magazynier-1 Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 48

Po pierwsze: Serdeczne wyrazy współczucia dla najbliższych pana Łukasza Urbana, dla przyjaciół, dla jego szefa

CZEŚĆ JEGO PAMIECI! (dodane 01-01-2017)

Po drugie: Żałuję, że mnie tam nie było. Tak myślą wszyscy przyjaciele pana Łukasza. Ja go nie znałem, nie byłem jego przyjacielem. Ale teraz jest mi bliski, tak jak wszystkim Polakom. Nikłe prawdopodobieństwo, bym znalazł się w ów fatalny poniedziałek w Berlinie w kokpicie tira prowadzonego przez pana Łukasza. Nie jeżdżę do Berlina. Nie nadaję się na kierowcę zawodowego. Po 5 godzinach za kierownicą spada mi ciśnienie. Muszę wyjść i zrobić gimnastykę. Wypić jakiś dopalacz, np. Muszynianka z sokiem żurawinowym. Kawa tylko do południa. Jeśli później, to mam bezsenną noc. Po 10 godzinach za kółkiem jestem chory.

Ale lubię sparing. Oczywiście za stary jestem, starszy od pana Łukasza. Ale może te kilka minut wystarczyłoby. Powiecie państwo, że to sprawa policji. Że jeden starszy pan nie zmieniłby biegu wydarzeń. Że jeszcze jedna kobieta owdowiałby. Być może. Tak to sprawa dla policji, jej działka. Ale niemiecka policja działa pod presją najemników propagandy multikulti i innej maści, zwanych nie wiedzieć czemu dziennikarzami (propagandyści to nie dziennikarze), tak jak i nasza, jak każda policja w krajach tzw. demokratycznych. Nadto omija większe zgromadzenia blisko-wschodnich „uchodźców”. To nie usprawiedliwia. Na pewno. Chodzi mi to, że bezsilność to dla mnie największa kara.

Gdybym tam był, gdyby ktoś tam był z panem Łukaszem, gdyby Opatrzność tak zrządziła, wtedy zabójca musiałby szerokim łukiem go ominąć. Wróciłby pewnie dopiero z trzema kumplami, z jakimiś pukawkami. Albo znalazłby innego tira. Być może mam fałszywe wyobrażenie tej sytuacji. Być może obecność drugiej osoby nie zmieniłaby zagrożenia. Być może od razu pojawiłby się tłum smagłych byczków z bejsbolami. Co by wtedy zrobiła policja?

Ale pan Łukasz był sam. Był sam. Był sam wobec wyszkolonego, płatnego mordercy. Sam ze swoim sumieniem. W zasadzie nie miał wyboru. Mógł zachować się tylko heroicznie. „Zwykły” heroizm. Walczył (według tej relacji https://www.youtube.com/watch?v=3pHuA5Dhlcs). Jego twarz była spuchnięta od ciosów. Były ślady noża na jego ciele. Nie ma zwykłego heroizmu, nie ma zwykłych ludzi.

Ja wiem, że to nie prosto i nie łatwo prowadzić firmę spedycyjną. Nie znam się na tym zupełnie. Wysyłać po dwóch to pewnie prosta droga do bankructwa. Kierowcy musieliby dzielić wynagrodzenie na dwóch. Pewnie miał to być krótki kurs, rutynowy. Przewóz rusztowania w drodze powrotnej. I pewnie każdy kierowca machnąłby ręką. Szybki, krótki kurs.

Ale drodzy państwo, trzecia wojna światowa trwa. Wszyscy w niej bierzemy udział. Teraz wiemy to z całą pewnością.

Pan Ariel Żurawski, właściciel firmy, dla której pracował pan Łukasz, mówi w 2’ 12’’ o tym, jak obserwował lokalizację tira na GPSie. Mówi że o 15:45 widać było na GPSie pewne ruchy, jakby ktoś uczył się kierowania pojazdem. Miał już wtedy przeczucie, że dzieje się coś złego. Wyraża się o panu Łukaszu z najwyższą atencją: „Człowiekiem był bardzo dobrym, naprawdę.”(3’ 46’’) „Ksywkę miał u nas w firmie ‘Inspektor’” (5’ 37’’) z powodu uczciwości i staranności pracy. Mógł uniknąć śmierci, gdyby jego ciężarówka została rozładowana wcześniej. Musiał odejść od rampy i poczekać. Poszedł coś zjeść. W 10’ 04’’ reporter podaje ważne informacje na temat niebezpieczeństw, wobec których stają polscy kierowcy, odsyłanie na koniec kolejki, bandy na drogach, im dalej od polski tym gorzej: „Polscy truckerzy skarżą się, że … (w Niemczech) często są odsyłani na koniec kolei, mimo że rampy są wolne, a pracownicy mogą zająć się ich towarem”(11’ 35’’). W 11’ 56’’ szef firmy mówi, że pan Łukasz chodził i pytał się o możliwość rozładunku, ale został odesłany na czas późniejszy: „Można go było rozładować i cała tragedia by się nie wydarzyła” (11’ 56’’). Był 150 kilometrów od domu.

Pan Tomasz Rejek, Prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych, w 12’15’’ mówi: „Im więcej emigrantów w Europie Zachodniej, tym mamy większe problemy w takich krajach jak Niemcy, Włochy czy Francja”. W zalinkowanym materiale można zobaczyć migawki z Francji, gdzie „nieznany sprawca” jakimś drągiem zamierza się w kokpit jadącego tira.

Dziś 30. 12. 2016 dodaję film ze Mszy Świętej z tvp info, z ciekawym wstępnym komentarzem Gmyza: W niemieckich mediach pan Łukasz powszechnie jest ogłoszony bohaterem.

BARDZO WAŻNE PORUSZAJĄCE SŁOWA Romualda Szmidta w 32' 21'' już na cmentarzu O DYSKRYMINACJI POLSKICH KIEROWCÓW I NAPAŚCIACH NA NICH za granicą. DO TEJ TRAGEDII BY NIE DOSZŁO GDYBY TIR PANA ŁUKASZA NIE ZOSTAŁ POMINIĘTY W ROZŁADUNKU!! JAK SĄ TRAKTOWANI KIEROWCY W CALEIS. SĄ ZOSTAWIENI NA PASTWĘ LOSU!! Co więcej ważne wezwanie do polskich polityków O INTERWENCJĘ w sprawie ZMIAN w ZASADACH BEZPIECZEŃSTWO w Spedycji! OCHRONA I JAKIEŚ ŚRODKI SAMOOBRONY dla kierowców zawodowych, wszak często osamtnionych na drodze. 

Ktoś powiedział, pokój to wojna prowadzona w inny sposób. Żeby mieć pokój, trzeba dokonać wysiłku porównywalnego z walką. Dzięki Bogu, na razie wysiłek ten jest niemilitarny i oby nigdy taki nie był. Jednak polscy właściciele firm spedycyjnych, policja i prawnicy, w Polsce i w Niemczech, też uczestniczą w tej zakamuflowanej akcji wojennej, choć niemilitarnej, to jednak wojennej. Pośrednio i my i nasi bliscy, przez kontakt z mediami, w których walka propagandowa rozhulała się na całego. Pasztet w sejmie to jeden z jej objawów.

Jeden wniosek: żaden Polak nie może zostać osamotniony ani w obcym kraju ani w Ojczyźnie. To nie zranione uczucia, to nie niepokój przemawia przeze mnie. To jest prosta zasada. Nieunikniona.

(*Chociaż nie wiadomo dokładnie jak z tymi wyborami europejskimi jest. Gdzie padlina, tam zbiorą się sępy. Jeśli można wydoić miliony niedoinformowanych, np. 100-1000 euro na główkę, bandyterka nie przepuści takiej okazji. Ile takich główek jest np. w Niemczech? Ponad 80 mln. Łał! Ale kasa! Nie łatwo się dorwać do niej, sądy, inspekcje, policja, ale trzeba próbować. )

 

1P.s. O randze pożegnania pana Łukasza na pewno napiszą inni blogerzy. Obecność Prezydenta Rzeczypospolitej, przedstawicieli rządu, Księdza Biskupa Henryka Wejmana, to wymaga komentarza. Piszący te słowa być może to skomentuje.

 

2P.s. To mój pierwszy wpis na blogu w salonie24. Komentowałem już u kilku blogerów, poterminowałem trochę. Teraz czas na moje notki. Do nieznanych mi blogerów i komentatorów będę zwracał się per Pani/Pan, to znaczy pani lub pan, małą literą, bo inaczej staw serdeczny mi wysiądzie od tego shifta. Różnie to bywało z moją korespondencją z innymi komentatorami. Czasem mówiłem do nich per pani/pan a czasem per ty do tych samych osób. Zatem wszyscy, którym odpowiadałem, albo odpowiadali mi w komentarzach, mogą do mnie zwracać się według upodobania, per ty albo per pan.

Ogólnie zachęcam komentujących do używania zwrotów grzecznościowych, . To jest wielkie osiągnięcie naszych przodków, że te słowa Pani, Pan, Państwo tak się upowszechniły w naszym narodzie, iż niezależnie od dochodu i statusu społecznego do osoby, którą znamy krótko lub powierzchownie, zwracamy się za ich pomocą. Słowa te wyrażają szacunek i zachęcają do wzajemności.

Nie będę przechodził na ty z moimi nowymi korespondentami. No chyba, że spotkamy się w realu i uściśniemy się serdecznie. Jeśli mój nowy korespondent/komentator uporczywie będzie zwracał się do mnie per ty, zbanuję bez litości. No chyba że mnie powali na kolana swoim komentarzem, to wtedy podaruję. Ale tylko pod tym warunkiem.

Panie Siostry, Panowie Bracia, drodzy Państwo za język wulgarny będę banował, nie za pojedyncze słówka typu d…, pojedyncze przekleństwa typu cholera, kurcze, nawet ku… m… , ale za uporczywe sprowadzanie naszego języka do rynsztoka. Ja nawet dla siebie nie rezerwuję języka rynsztokowego. Bardzo nie lubię wulgarnych określeń intymnych części ciała i słów typu je..ć, pier...ć. Proszę uważać. Mam adhd, lekkie lub średnie.

Będę banował za świadome i wredne trollowanie, za uporczywe trwanie w poglądach błędnych i głupich, za lenistwo, czyli za brak chęci do wysiłku intelektualnego, za chamstwo.

Będę banował za pyskówki między komentatorami. Trzymajmy poziom.

Jeśli znajdę jeszcze jakieś powody do banowania, nie omieszkam tego oznajmić. 

modlitwa, czytanie, sport, pisanie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka