maia14 maia14
292
BLOG

Mija rok...

maia14 maia14 Rozmaitości Obserwuj notkę 23

Ostatni dzień 2014 roku. Jaki on był? Różny. Największe zaskoczenie, że Putin tak się panoszył i dalej to robi.

A u nas wojenka polsko-polska trwa. Nagle można było budować teorie spiskowe na zegarkach czy prywatnych rozmowach. Możliwy był sojusz... Sojuszu, z przedstawicielami odnowy moralnej. Można było zwyzywać człowieka-zbawcę od kurdupli, czy konsumować sałatkę  rybną  na sali obrad polskiego Sejmu. A rozpasanie "kilometrówkowe" dopełniało czarę... Wiele granic przekraczano i zapewne, to jeszcze nie jest koniec...

A mnie przed końcem roku dopadło przeziębienie, ale już raczej z niego wychodzę, okazało się też, że umknął mi fakt, iż mój dowód osobisty stracił ważność /już wyrabia się nowy i szczęśliwie mam świeżutki paszport/, a z drugiej strony miałam sympatyczne - świąteczne - kontakty z ludźmi, mój pies - chyba - zaśpiewał w Święta, a gdy wczoraj chciałam sprawdzić, czy wyczerpałam już swój limit szczęścia i zagrałam w multi multi, to za kupon o wartości 2,50 wygrałam 140 zł, więc nie jest źle i w tych granicach mogę dziś na pewno zaszaleć.

Miłej zabawy, przy dobrej muzyce! Szczęśliwego Nowego Roku!

 


 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Rozmaitości