maia14 maia14
376
BLOG

"Nowe oblicze Greya", bo... "Walę tynki"

maia14 maia14 Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

Kolejna odsłona..., teraz "Nowe oblicze Greya", to film w reż. Jamesa Foley'a, do scen. Nialla Leonarda.

I oto: Anastasia Steele /śliczna Dakota Johnson/ poślubia Christiana Greya /fajnie umięśniony Jamie Dornan/. Są bogaci oraz się kochają, mocno i... często.

Ale pojawia się dawny szef Any, Jack Hyde /Eric Johnson/, który chce zburzyć szczęście małżonków. Porywa też siostrę Christiana, o imieniu Mia /Rita Ora/, a za jej uwolnienie żąda kasy.

No i jest również ciąża...

Muzyką w tym filmie zajął się Danny Elfman, a zdjęciami - widokówkowymi czy o zabarwieniu erotycznym - John Schwartzman.

Film "Nowe oblicze Greya" nawet specjalnie nie nudzi, a erotyzm jest tu podany w bardzo zawoalowanej formie. Bardziej ukazywane są akcesoria..., niż ciała bohaterów filmu. Jest bardzo grzecznie.

Pewnie w Walentynki film będzie miał szczególne obłożenie, choć i dziś w kinie było na nim sporo osób.

Musu nie ma, ale zobaczyć to można.




maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura