Najnowszy film wyreżyserowany przez Romana Polańskiego nosi tytuł "Prawdziwa historia". Reżyser /wespół z Olivierem Assayasem/ jest tu też autorem scenariusza.
Główną bohaterką filmu jest poczytna pisarka, Delphine Dayrieux /gra ją Emmanuelle Seigner/, a na wielbicielkę jej pisarstwa kreuje się tzw. autorka-widmo, Elle /Eva Green/.
Delphine mimo sukcesów jest często osamotniona, bo dzieci już odeszły z domu, a jej mężczyzna, Francois /Vincent Perez/, tworzy swoją karierę telewizyjną, w wielu miejscach świata i często go nie ma przy ukochanej. I w tych okolicznościach zainteresowanie pisarką ze strony Elle może wydawać się lekarstwem na samotność... oraz chwilowy brak weny twórczej. Ale wszystko ma - przecież - dwie strony medalu...
Autorem zdjęć w filmie "Prawdziwa historia" jest Paweł Edelman - nie są przerostem formy nad treścią, i dobrze. Natomiast perłę muzyczną stworzył tu Alexandre Desplat - ta muzyka podgrzewa, łagodzi, podąża...
Film "Prawdziwa historia" jest denerwujący, bo też trudno pogodzić się z tym, że można dawać się omotać, aż tak, jak zdarzyło się to Delphine. Jednak ten film jest też i interesujący, w - dobrym - starym stylu Polańskiego, gdzie nawet na końcu nie musi być tak, jak się może wydawać.
Warto wybrać się do kina, ale lekko nie będzie...
