1. salonowa dama syberyjska, której oddałam część bloga, jest autentyczna;
2. wpisy z syberyjską w tytule nie dotyczą zwierzątka, ale rzeczy, które opiekunka zwierzątka widzi itd.;
3. nie obrażam, czasem coś za szybko napiszę; albo - emerytką jeszcze nie jestem, więc nie hejtuję:)