Sanepid szuka pasażerów pociągu i autobusu, ponieważ jeden z pasażerów był zakażony koronawirusem. Współczuję tym osobom, bo to dylemat, ujawnić się i zostać odesłanym na kwarantannę, a w dodatku poddanym testom. Co jakiś Sanepid poszukuje chętnych do swojej bazy danych i chyba nie spoczną dopóki nie będą mieli próbek nas wszystkich.
Akcja poszukiwań
Ciekawe ile osób się zgłosi, nawet jak nie ma żadnych objawów, bo podejrzewam raczej, że będzie to minimalny procent. Czegoś takiego jeszcze nie było w odniesieniu do żadnej choroby, a właściwie trudno utożsamiać zakażenie z chorobą, choć coraz częściej stawia się już znak równości sugerując ludziom choroby. W dodatku coraz to wynajdują kolejne symptomy i gdy człowiek podatny na sugestie nasłucha się i naczyta, to w końcu może czuć się chory.