Już od najmłodszych lat moja wnuczka pasjonuje się dinozaurami. Ja to spostrzegłem od razu i dlatego darowałem jej modele tych urzekających stworzeń, a gdy skończyła 4 lata to podarowałem jej "Encyklopedię dinozaurów".
W ślad za dinozaurami wnuczka pokochała drakonów.
U naszych sąsiadów jest dwóch chłopaków. Jeden w wieku wnuczki, a drugi ma trzy lata. Od wiosny do jesieni oni żyli na daczy, gdyż chłopaki i wnuczka doskonale bawią się ze sobą i co najciekawsze między nimi nie ma konfliktów.
Jedyna niedogodność w tym, że gdy kupuję wnuczce zabawkę, to muszę kupić zabawki również chłopakom. To samo ze słodyczami.
Sasza, starszy syn sąsiadów jest zakochany we wnuczce już conajmniej dwa lata. Ostatnio przybył mu konkurent. Aleksiej, jego młodszy brat, poinformował Daszę, że on ją bardzo, ale to bardzo kocha. Sasza jak to usłyszał, to nie wiedział co robić. Rozgubił się, ale nie na długo.
Stanął obok Aleksieja i tak głośno, żeby ten nie mógł go przekrzyczeć wyznawał swoją miłość do Daszy.
Uśmiałem się co niemiara.
Od 1-go września Dasza i Sasza chodzą do szkoły, a więc skończyły się codzienne wspólne zabawy. Dzieli ich 20 km, a więc spotykają się tylko wtedy, gdy jedno przyjedzie do drugiego.
Taką okazją była wspólna wizyta na wystawie-pokazie "Show Dinozaurów".
Wiedziałem, że wnuczka będzie zachwycona, więc z niecierpliwością oczekiwałem na sprawozdanie z tej wyprawy, ale ... ku mojemu ździwieniu, wnuczka poświęciła temu sprawozdaniu tyle samo słów, co wyprawie na jezioro połączone z karmieniem kaczuszki i ptaków.
Całkiem możliwe, że przyczyną takiej "powściągliwości" była ta okoliczność, iż od momentu jej przyjazdu z wystawy-pokazu jeszcze ani chwili nie byliśmy sami.
Inna sprawa, że ona wyszła z takiego założenia, iż wszystko mama sfotografowała, to co ona będzie sobie strzępić język, jeżeli ja sam mogę wszystko sobie zobaczyć.
Inne tematy w dziale Technologie