waldemar.m waldemar.m
626
BLOG

Analfabetyzm wtórny, czy wrodzony?

waldemar.m waldemar.m Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

 

Gdy zamieściłem notkę o nowej aerodynamice Bazijewa i wynikającym z niej Patencie, pierwszy zareagował p. Tadeusz Tumalski, zadając mi bardzo poważne pytanie:

 

Pierwsze pytanie dotyczy prób w kanale aerodynamicznym. Czy były takowe przeprowadzane i z jakim wynikiem? Może istnieją jakieś zdjęcia?

 

Korzystając z okazji poszedł za ciosem i postarał się zrobić ze mnie małego petenta, wchodzącego do gabinetu "wielkiego naczelnika":

 

Wiele lat obliczeń, eksperymentów w kanale i w powietrzu doprowadziło do skonstruowania profilu skrzydła o laminarnym opływie powietrza, który daje najmniejsze straty siły nośnej przez redukcję 'zabójczych' zawirowań strug powietrza.

 

Odpowiedziałem pytaniem, które każdemu myślącemu człowiekowi powinno dać wiele do myślenia:

 

Czy Pan wie czym się różni rzeczywistość od kanału aerodynamicznego?

 

Każdemu myślącemu człowiekowi, ale nie naszym Salonowym "orłom", porażonych analfabetyzmem, tylko nie wiem jakim: wrodzonym, czy nabytym.

 

 

Oto ich "przyjacielskie" wypowiedzi:

karol123

Ten profil nie ma wibracji i nie powoduje szumów."
A skad wiesz skoro nie przeprowadziliscie badan w czymkolwiek, nawet w tym waszym 'stojacym' powietrzu a nie w tunelu?

 

Henperol

Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę co Ty piszesz??
Jeżeli Twój Bazijew nie stosuje przynajmniej "przymiarki" w tunelu aerodynamicznym. To rozumiem, że siada sam za sterami samolotu (własnego?) i próbuje tego w praktyce, co wymyślił w swojej bujnej wyobraźni?
I to byłoby do przyjęcia - sam wymyśla i sam ryzykuje.
Ale jeżeli proponuje test swego pomysłu jakiemuś pilotowi. To w jakim on kraju żyje? Czy tam nie ma odpowiedzialności pomysłodawcy (bo nie powiem projektanta) przewidzianej prawem?
A jak ten pilot zginie przy pierwszej próbie?

 

Pirogranin

1) Czy są zdjęcia?
2) Czy były badania w tunelu?
Ja bym dorzucił jeszcze swoje pytanie:
3) Czy były jakiekolwiek badania praktyczne?

 

Ich wypowiedzi, były poprzedzone moją odpowiedzią na pytanie o badaniu na małych modelach samolotów, ale na nich to wogóle nie podziałało. Nauczyli się chamić i już się nie mogą powstrzymać:

 

Uzupełniając swoją odpowiedź o badaniu na małych modelach samolotów informuję:
1. Nie byłoby tego Patentu, gdyby nie było badań.
2. Wszystko zaczęło się od wykonania wirnika o średnicy 40 cm. Wirnik ten był poddany badaniom, które trwały 1,5 roku i były prowadzone w Instytucie mechaniki.
3. Na podstawie rezultatów tych eksperymentów wykonano wirnik o średnicy 1700 mm. Waga tego wirnika 6 kg. Materiał - poliwęglany.
Dla zbadania tego wirnika potrzebne jest stanowisko, ale stanowiska nie ma nigdzie. Te wirniki, które bada się obecnie są wolnoobrotowe (200-300 obr./min) podczas gdy dla naszego wirnika potrzeba przekładni szybkoobrotowej, tak, żeby nasz wirnik kręcił się z prędkością do 6000 obr./min
4. Wykonaliśmy takie stanowisko za własne pieniądze, ale udało nam się osiągnąć tylko 2290 obr./min
A teraz o małych samolotach.
Znaleźliśmy firmę, która produkuje małe, bezpilotne samoloty. Właśnie w piątek skończyliśmy badania małego wirnika na ich stanowisku badawczym. Wyniki okazały się bardzo obiecujące, ale ujawniły się pewne momenty, które wymagają korekty.
Odpowiednie obliczenia już zostały dokonane. Nowy profil został przeliczony. Teraz poszukamy koszty na jego wykonanie i wrócimy na to stanowisko w celu jego przebadania.

Swoje wyjaśnienia odnośnie badań profilu skrzydła w tunelu aerodynamicznym zacznę od odpowiedzi na pytanie: Czym się różni rzeczywistość, od tunelu aerodynamicznego? Jestem przekonany, że szczęka wam opadnie gdy dowiecie się, jak trywialnie prosta jest ta odpowiedź.

 

W tunelu aerodynamicznym leci powietrze, a stoi skrzydło. W rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie – skrzydło leci, a powietrze stoi.

 

Ci, którzy wiele lat liczyli i badali profile skrzydeł w tunelu aerodynamicznym, byli na tyle tępi, że nie przyszło im do głowy, iż strumień powietrza rozdzielony profilem skrzydła tak, żeby go laminarnie opływać, powoduje stratę siły nośnej.

 

Pozostaje odpowiedź na jedno, ale ważne pytanie:

 

Czy badał Bazijew swój profil skrzydła i jak, jeżeli nie badał go w tunelu aerodynamicznym?

 

Ależ oczywiście, że badał i do tego zgodnie ze swoją filozofią aerodynamiki. Mógł teoretycznie wykonać model skrzydła i zamocować go na latającym samolocie-laboratorium (jak statek kosmiczny "Buran"), ale na przeszkodzie stały dwa momenty:

 

1. Nie ma takiego samolotu do badań profili skrzydła;

 

2. Opór środowiska "specjalistów", tj. tych, którzy "wiele lat liczyli i badali w tunelu aerodynamicznym"

 

Niemniej wyjście z sytuacji udało się znaleźć. Profile skrzydła i śmigła są takie same, a więc badając śmigło bada się jednocześnie skrzydło, przy czym spełniony jest warunek, że porusza się skrzydło, a nie powietrze.

 

Jak już pisałem nawiązany został kontakt z firmą, która produkuje samoloty bezzałogowe i ma odpowiednie stanowiska badawcze. Pierwsze próby śmigła już mamy za sobą. Teraz przygotowujemy drugi profil, uwzględniający rezultaty tych badań.

 

Po jego sprawdzeniu zostanie wykonany następny krok. Na bezpilotowy samolot zostaną zamontowane nowe profile skrzydła i nowe śmigło. Wtedy przystąpimy do prób bicia rekordów: prędkości przelotu, długości lotu i szybkości wznoszenia.

 

Podsumowanie:

 

Wymienieni wyżej komentatorzy niewątpliwie należą do grupy analfabetów. Nie będę jednak tracił czasu na wyjaśnianie, który z nich jest analfabetą pierwotnym, a który wtórnym.

 

Wart Pac pałaca, a pałac Paca

Zobacz galerię zdjęć:

waldemar.m
O mnie waldemar.m

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Technologie