Przypadek li to, czy celowe działanie p. Pinopy – nie wiem, ale wszystko wskazuje na to, że bez względu na jego intencje Salon nie da się zbałamucić i odda mu po zasługach.
Tym razem zaatakował on wybitnego francuskiego eksperymentatora – André Marie Ampére'a.
Nie wiedząc niczego na temat prac Ampera, Pinopa sugeruje, że celem naukowej działalności Ampera mogło być celowe fałszowanie wyników eksperymentów i tym samym wprowadzanie w błąd nie tylko wszystkich fizyków którzy byli współcześni Amperowi lub żyli po nim, ale i wszystkich przyrządów pomiarowych, jakie zostały skonstruowane na podstawie tych "fałszywych" wyników.
200 lat nikt tego oszustwa nie zauważył i dopiero "genialny" Pinopa, oderwał się na chwilę od swojego bajdurzenia i przeprowadził eksperyment, który spowodował, że "oszustwo" Ampera ujrzało światło dzienne.
Pisze o tym swoim eksperymencie tak:
W przeprowadzonych przez autora prostych doświadczeniach przy wykorzystaniu elektronicznej wagi różnica między siłą odpychania i siłą przyciągania dwóch magnesów, przy tej samej odległości między nimi, wynosiła ok. 50% (siły przyciągania). Doświadczenia zostały przeprowadzone przy wykorzystaniu prostego przyrządu, którego ciężar był mierzony za pomocą elektronicznej wagi.
Pinopa mierzył siły przyciągania i odpychania magnesów – tabletek za pomocą wagi elektronicznej i uzyskał następujące rezultaty:
A – waga pojemnika z obciążeniem – 540 g
B – waga pojemnika z "przyciąganiem" – 532 g
C – waga pojemnika z "odpychaniem" – 552 g
Pinopa popatrzył na te wyniki, wyłączył szare komórki (jeśli takowe u niego były na moment pisania notki o tym eksperymencie) i zamiast szepnąć "że też ja się tego nie domyśliłem bez eksperymentu", wrzasnął na cały Internet - OSZUSTWO!
I zupełnie nie przejmował się tym, że przecież Amper nie zajmował się magnetyzmem. Pinopie to po barabanu.
Jemu to ja się nie dziwię, ale gdy czytałem komentarze pod jego notką, to aż nie mogłem wyjść ze zdumienia. Nikt nie wytłumaczył Pinopie na czym polega jego błąd, żeby nie powiedzieć – oszustwo.
Gdy czytałem jak Kleofas Logik wspominał jakieś tam eksperymenty fizyczne polegające na badaniu tych sił w obecności linijki, to myślałem że Pinopa jest już na ruszczie, ale ... nie, browarek pomieszał Kleofasowi ocenić prawidłowo sytuację i dobić wroga logiki.
Przyjmij Pinopo do wiadomości, że właśnie takie rezultaty powinien był pokazać ten eksperyment, który opisałeś w swojej notce. Identyczne rezultaty (po tendencji, a nie po wartości) uzyska się, gdy przeprowadzi się ten eksperyment z cewkami i prądem elektrycznym.
To dlaczego Amper o tym nie pisał?
Bo on nie był na tyle głupi, żeby podniecać się bezmyślnością i jeszcze chwalić się tym na cały świat.
Przecież, gdy próbujemy te magnesy na przyciąganie, to od siły przyciągania trzeba odjąć odpowiednią wartość siły działającej w kierunku przeciwnym, tj. zgodnie z siłą ciążenia,
Kiedy jednak badamy odpychanie się magnesów, to siła odpychania powiększa się o pewną wartość, spowodowaną siłą ciążenia.
A jak badał Amper przepływ prądu przez cewki, że uniknął tego zamieszania, które stało się Pańskim udziałem?
On po prostu myślał, gdy projektował swoje eksperymenty i dlatego wyeliminował wpływ siły ciężkości na jego rezultaty.
P:S.1: Nie będę Panu życzył uczenia się na moich tekstach. A wie Pan dlaczego? Bo takim bufonom jak Pan, już nic nie pomoże.
P.S.2: Czy Amper nie popełniał błędów? Ależ popełniał, ale o tym napiszę osobny tekst.
P.S.3: Wszystkim zainteresowanym proponuję zajrzeć pod poniższy adres:
http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/Pliki/Instrukcje_do_zestawu.pdf
Inne tematy w dziale Technologie