Elektryczny wszechświat
Przesłanka: środek masy.
Czy środek elektryczności, jako środek rozkładu ładunków elektrycznych, można obliczyć tak, jak środek masy, zamieniając masę na ładunek elektryczny "m = q"? Jeżeli tak, to jakie można by było ułożyć z tego ufizyczninie, jaki byłby sens fizyczny środka elektryczności?
Rzeczywisty elektron sparowany z wirtualnym pozytonem (sparowanie materii i wirtualnej antymaterii):
- magnetyzm spinowy elektronu to efekt jego wirowania względem wirtualnego pozytonu w spoczynku,
- masa spoczynkowa elektronu to efekt wirowania wirtualnego pozytonu względem elektronu w spoczynku.
- w wirtualnej próżni nie ma pola magnetycznego,
- w wirtualnej próżni nie ma pola grawitacyjnego,
- pole magnetyczne oraz pole grawitacyjne ujawniają ruch względem siebie ładunków elektrycznych rzeczywistych i wirtualnych
- ruch rzeczywistych ładunków elektrycznych czyni ich oddziaływanie elektryczne w ruch magnetyczny.
- ruch wirtualnych ładunków elektrycznych czyni oddziaływanie elektryczne materii w ruch grawitacyjny.
Model napędu antygrawitacyjego Wójka Ziggy z Ameryki obalony.
Im więcej i szybszy ruch nośników elektryczności rzeczywistej "sparowanej spinem" z wirtualną elektrycznością antymaterii, tym mniej antygrawitacji
Zamieniając naszą materię na "anty-materię", tj., to co teraz określane jest jako wirtualna anty-materia na "rzeczywistą antymaterię", czyli "wyciągając energetycznie" technologią i techniką " wirtualną antymaterię do stanu strukturalnego jak materii, a "wciągając energetycznie" rzeczywistą materię do stanu wirtualnej próżni, to nie zmieni efektu magnetyzmu i grawitacji rzeczywisty pozyton sparowany z wirtualnym elektronem - antygrawitacji nie będzie, a w oddziaływaniu niewciągniętej materii z wyciągniętą antymaterią powstaną fotony.
