Szpieg

Ostatni odcinek filmy „Szpieg” w TVN 24 miał nieco inny wydźwięk niż poprzednie. Film jest interesujący i dobrze zrobiony, ale w końcówce autorzy okazali się bardzo stronniczy w przedstawianiu tzw. sprawy Oleksego, w której bohater filmu – Marian Zacharski miał swój ważny udział. Nie wiem i prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy czy Oleksy to „Olin”. Jego dwuznaczne kontakty z Ałganowem, o których wiedziała „cala Warszawa” mogły mieć charakter rzeczywiście towarzyski, szpiedzy raczej lubią spokój i ciszę. Albo też właśnie ostentacyjny charakter biesiadowania mógł być kamuflażem, zgodnie z zasadą, że najciemniej jest pod latarnią.

W filmie jest też scena, w której jakiś kontakt Zacharskiego zdradza, że Oleksy jest szpiegiem. To wydaje się mało prawdopodobne. Można także mniemać, że Rosjanie celowo podrzucają taką informację aby zdestabilizować sytuację w Polsce, co się zresztą częściowo udaje. Taka dość oczywista hipoteza w ogóle w filmie nie pada.  

Sekwencja scen na Majorce robiła wrażenie jakby była kręcona ukryta kamerą, ale to pewnie nie możliwe bo taki materiał jest chyba tajny. Namawianie Ałganowa do przejścia na druga stronę robi jednak dość humorystyczne wrażenie. Trochę też  dziwi jak może dziennikarz jeździć na konsultacje do Londynu ze zdobytym przez polski wywiad dokumentem rosyjskich służb. Ten papier chyba też powinien być tajny. Z filmu nie dowiadujemy się też co się stało z rosyjskim agentem, któremu M. Zacharski proponuje pół miliona dolarów. Został ukryty przez polski wywiad, wyjechał do Rosji, został rozstrzelany, poszedł do łagru?

Ostatnia scena filmu pokazuje spotkanie przyjaciół w Helsinkach: Panowie Milczanowski, Jasik, Libera. Ciekawe dlaczego się tam spotkali i po co? Pan Milczanowski na koniec obiecuje wyjaśnienie sprawy Olina, oczywiście po swojej myśli.

Autorzy filmu niestety nawiązali do artykułu „Wprost” o innych agentach. W tym kontekście znowu padły nazwiska Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera. To z treścią filmu „Szpieg” nie miało już nic wspólnego. Bardzo to było niesmaczne.