Bartłomiej Misiewicz/AIP
Bartłomiej Misiewicz/AIP
Marcin Tyc Marcin Tyc
7867
BLOG

Misiewicz: Brakuje argumentów i wyciera się gębę moim nazwiskiem.

Marcin Tyc Marcin Tyc Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Taki oto wpis, dość niedawno, bo 5 stycznia tegoż roku na swoim twitterowym koncie zamieścił Bartłomiej Misiewicz. Styczeń nie zdążył się skończyć, a były rzecznik MON jest w rękach CBA. Zarzuty poważne, bo i poważne stanowiska zajmował młody działacz.

image


Wczesnym, chłodnym poniedziałkowym porankiem funkcjonariusze CBA zatrzymali sześć osób podejrzanych m.in. o powoływanie się na wpływy i czerpanie z tego korzyści materialnych. Wśród zatrzymanych jest Bartłomiej M., były rzecznik prasowy MON za czasów Antoniego Macierewicza, oraz Mariusz Antoni K., który w poprzedniej kadencji Sejmu zasiadał w komisji obrony. Zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, gdzie usłyszą zarzuty. W związku z zatrzymaniami funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania kilkudziesięciu lokalizacji w całej Polsce. 

Agenci zatrzymali też przyjaciela Bartłomieja M. - Radosława O., który był członkiem zarządu PGZ, a także dwóch byłych dyrektorów z tej firmy. Sprawa dotyczy okresu, kiedy szefem resortu był Antoni Macierewicz.

Jak jednak ustalono podczas śledztwa, nie miał on świadomości, że jego współpracownik Bartłomiej M. powoływał się na swoje wpływy w ministerstwie, by czerpać z tego osobiste korzyści. Podobnie jest w przypadku Mariusza Antoniego K., który prowadząc swoją firmę, wykorzystywał fakt, że był kiedyś członkiem PiS i zasiadał w sejmowej komisji obrony. 

- Zatrzymanie b. rzecznika MON oraz b. posła PiS pokazuje, że dla naszej partii nie ma podwójnych standardów; pokazujemy, że niezależnie kto złamał prawo, to postępowanie musi być takie samo - oświadczył szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

Sprawa jest rozwojowa, ale zatrzymanie byłego rzecznika MON to spore zaskoczenie. Wszak podczas swojej krótkiej "kariery" związanej z MON narobił sporo zamieszania, to jednak wtedy wszystko powoli było zamiatane pod dywan. Czyżby komuś skończyła się cierpliwość do młodego urzędnika? 




Marcin Tyc
O mnie Marcin Tyc

Absolwent Administracji Europejskiej. W przeszłości praca w roli statystyka w UEFA oraz w Przeglądzie Sportowym i Onet.pl. Polskie Towarzystwo Statystyczne I Historia Bez Cenzury. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka