Drożeją ceny żywności napędzające inflację, a do tego około 70% gmin ogłosiło, że z powodu suszy będą mniejsze zbiory. Chciałbym się zapytać, gdzie jest ta susza? Tak pochmurnego lipca nie było od wielu, wielu lat. Ciągle zimno i pada, i zimno i pada na to miejsce w środku Europy... Od początku lata słoneczne dni można policzyć na palcach jednej ręki, co nie przeszkodziło ogłaszać suszy, jak to bywa co rok.
Trzeba zadać sobie pytanie co jest wyznacznikiem do ogłaszania mniejszych zbiorów z powodu suszy, ponieważ przypominając sobie lipiec z zeszłego roku, nie tylko 100% gmin powinno ogłosić mniejsze plony z powodu suszy, ale i wyschnięcie rzek i Morza Bałtyckiego.
Pojawiające się tego typu komunikaty sprawiają, że presja inflacyjna rośnie oraz rosną żądania wobec państwa, bo znowu susza zabrała plony... Jeżeli plony będą mniejsze, niż w poprzednich latach na pewno nie jest to wina słońca, a przyczyn trzeba poszukać gdzie indziej. Osobom odpowiedzialnym za tego typu informacje proponuję spojrzeć za okno.
Komentarze